Na miejsce blokady została wezwana policja. - Około godziny 19.30 otrzymaliśmy informację o zatrzymaniu się kilkudziesięciu samochodów na odcinku autostrady A2, a konkretnie na 398 odcinku w kierunku Poznania. Na miejscu wylegitymowano kilkadziesiąt osób, które przedstawiały sie jako członkowie międzynarodowej grupy, działającej na rzecz pokoju, a konkretnie nagłośnienia konfliktu między Armenią a Azerbejdżanem. Ten odcinek autostrady był całkowicie zamknięty. Na węźle Wiskitki nie wpuszczaliśmy już ruchu na autostradę A2. Staraliśmy sie rozładować kilkukilometrowy korek, by umożliwić zjechanie samochodom, które utkwiły w tym miejscu - mówiła rzecznik KWP w Łodzi Joanna Kącka.
Przed zakończeniem protestu, żeby rozładować korek otwarto bramę serwisową na 406 kilometrze trasy. Dla kierowców przygotowano objazdy. Samochody, które utknęły w zatorze przepuszczane były pasem awaryjnym, obok protestujących.