W ramach obostrzeń związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, w czasie świąt poza domownikami w gości może przyjść do pięciu osób. Jeszcze przed świętami policjanci zapowiadali, że z własnej inicjatywy nie będą chodzić po domach i sprawdzać ile osób siedzi przy stole. - Natomiast jeżeli ktoś zadzwoni i wezwie nas na taką interwencję, to musimy podjąć określone działania – mówił komisarz Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Łodzianie zapewniali, że nie będą wzywać policji, nawet gdy zauważą, że u sąsiadów jest więcej osób niż pozwalają przepisy. Podkreślali, że każdy powinien zachować zdrowy rozsądek i myśleć o bezpieczeństwie swojej rodziny.
- Na terenie województwa łódzkiego policjanci nie odnotowali żadnych przypadków łamania obostrzeń. Mieszkańcy zachowali się odpowiedzialnie i dbali o nasze wspólne bezpieczeństwo, by te święta były takie, jak sobie wszyscy życzymy, czyli przede wszystkim zdrowe – mówi podkomisarz Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi.
Policjanci przypominają, że nie będzie pobłażania dla pijących alkohol w miejscach publicznych i możemy spodziewać się wzmożonych kontroli na drogach. Apelują, by w czasie pandemii ograniczyć wyjazdy i również w drugi dzień świąt nie spotykać się w dużym gronie.