Wyrok w sprawie 41-letniego Macieja K., zgierski sąd wydał w czwartek, 17 czerwca. Kara dla mężczyzny to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Chodzi o wypadek, który w kwietniu ubiegłego roku stał się głośny za sprawą popularnego w internecie filmu. Widać na nim, jak suzuki swift kierowany przez 41-letniego mężczyznę z dużą szybkością wjechał na rondo w Rąbieniu k. Łodzi, wybił się na znajdującym się w jego centrum nasypie i wzbił na kilka metrów nad ziemię. Samochód przeleciał kilkanaście metrów, skosił drzewo, a następnie zatrzymał się na budynku gospodarczym pod kościołem miejscowej parafii.
41-letni Maciej K. był jedyną osobą poszkodowaną podczas wypadku. Do wydobycia go z rozbitego pojazdu niezbędna była pomoc strażaków. Trafił do szpitala.
Mężczyzna miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. W związku z tym prokuratura przedstawiła mu dwa zarzuty: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Podczas śledztwa Maciej K. przyznał się do winy. Przeprosił za to, co zrobił. Wyjaśnił, że w dniu wypadku wypił ok. 300 gramów wódki i piwo. Następnie pokłócił się z partnerką i wsiadł do auta, aby pojechać z Aleksandrowa Łódzkiego do Łodzi.
Wyrok w zgierskim sądzie zapadł w trybie dobrowolnego poddania się karze.
- Został skazany za dwa przestępstwa: z art. 178a par. 1 kodeksu karnego, czyli prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i z art. 174 kodeksu karnego, czyli sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za każde z tych przestępstw wymierzono mu karę roku pozbawienia wolności – przekazała sędzia Konopka.
Wykonanie kary warunkowo zawieszono na trzy lata.
Sąd orzekł też wobec mężczyzny środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres pięciu lat oraz przekazania 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Żadna ze stron procesowych nie zaskarżyła wyroku, co oznacza, że jest on prawomocny.