Mieszkaniec Wrocławia został złapany na autostradzie A2 przez policjantów z Łowicza. Dziwny tor jazdy zauważył inny kierowca i natychmiast wezwał mundurowych. Jak się okazało, wrocławianin miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Polecany artykuł:
Policjanci z Łowicza otrzymali zawiadomienie o dziwnie jadącym renault master. Pojazd na autostradzie A2 nie utrzymywał się na swoim torze jazdy, ciągle skręcając od prawej do lewej. Funkcjonariusze natychmiast interweniowali. Auto zostało zatrzymane na 400 kilometrze autostrady w pobliżu węzła Skierniewice.
Za kierownicą siedział 42-latek z Wrocławia, od którego czuć było silną woń alkoholu. Badanie wykazało aż 2,9 promila alkoholu w jego organizmie. Mundurowi zatrzymali prawo jazdy mężczyźnie. Teraz odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.