Sąd

i

Autor: Pixabay

Sąd

Opiekunka zmarłego dziennikarza skazana. Chodzi o podrobiony podpis

2025-06-23 16:48

Sąd Rejonowy w Łodzi uznał Halinę K. winną podrobienia podpisu na piśmie z wezwaniem do zapłaty 10 tys. zł od wieloletniej opiekunki i przyjaciółki łódzkiego dziennikarza Bohdana Gadomskiego i skazał ją na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu. To kolejny proces wokół śmierci dziennikarza w 2020 r.

Proces związany ze śmiercią Bohdana Gadomskiego. Opiekunka zmarłego dziennikarza skazana

O wyroku, który zapadł 18 czerwca przed łódzkim sądem, poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Łodzi, sędzia Grzegorz Gała.

- Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2025 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi uznał oskarżoną Halinę K. za winną tego, że 24 marca 2020 roku w Łodzi użyła jako autentyczny podrobiony dokument w postaci wezwania do zapłaty datowanego na 6 marca 2020 roku skierowanego do Marii M., na którym w nieustalonym dniu, w okresie od 6 marca 2020 roku do 24 marca 2020 roku podrobiła podpis Bohdana Gadomskiego - przytoczył sentencję wyroku sędzia Grzegorz Gała.

Dodał, że za zarzucany oskarżonej czyn sąd wymierzył jej karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, a wykonanie kary zawiesił na dwa lata próby, oddając ją na ten czas pod dozór kuratora. Wyrok jest nieprawomocny.

Łódź Radio ESKA Google News

Kim jest Halina K.?

Halina K. oskarżona była o to, że w celu uzyskania korzyści majątkowej usiłowała wprowadzić w błąd Marię M., wieloletnią opiekunkę i przyjaciółkę dziennikarza Bohdana Gadomskiego. Wysłała jej pocztą pismo z wezwaniem do zapłaty 10 tys. zł jako żądanie zwrotu nienależnie pobranych kwot z należącej do Gadomskiego karty Visa. W ten sposób - zdaniem prokuratora - usiłowała doprowadzić pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem

Zakończone wyrokiem sądu rejonowego sprawa jest jednym z kilku toczących się przed łódzkimi sądami procesów związanych ze śmiercią Bohdana Gadomskiego.

W październiku 2023 r. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał Halinę K. za narażenie go na utratę zdrowia lub życia, a jej męża Borysa Ł. za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Bohdana Gadomskiego, czego następstwem była śmierć dziennikarza.

W marcu 2020 r. sprawowali oni opiekę nad ciężko chorym mężczyzną i wtedy doszło do znacznego przekroczenia podawanej podopiecznemu dawki insuliny. To miało doprowadzić go do hipoglikemii, a dwa tygodnie później do śmierci Gadomskiego w szpitalu w Łodzi.

Obok sprawy karnej toczą się też procesy cywilne o spadek po nim. W jednym sąd rejonowy ma rozstrzygnąć o prawie do dziedziczenia przez opiekunów na podstawie testamentu sporządzonego przez Gadomskiego tuż przed śmiercią. W drugim, wytoczonym przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Śródmieście, Sąd Okręgowy w Łodzi ma rozstrzygnąć o tym, czy Halina K. i Borys Ł. są godni dziedziczenia po dziennikarzu. W tej sprawie wyrok spodziewany jest we wrześniu br.

Bohdan Gadomski był znanym dziennikarzem muzycznym. Przez kilkadziesiąt lat pisał dla wielu redakcji łódzkich i ogólnopolskich. Współpracował głównie z tytułami zaliczanymi do tzw. prasy kolorowej. Dziennikarz specjalizował się w wywiadach ze znanymi artystami, nie tylko sceny muzycznej.

Wyróżniał go specyficzny styl bycia i ubioru na tyle charakterystyczny, że już po śmierci Gadomskiego, powstała inspirowana jego postacią sztuka teatralna "Tańczący z gwiazdami", która została wystawiona przez łódzki Teatr Powszechny.

Ruszył proces opiekunów Bohdana Gadomskiego