Węgiel

i

Autor: Unsplash

Nowa metoda oszustwa "na węgiel". Coraz więcej pokrzywdzonych w regionie łódzkim

2022-09-06 12:53

Oszuści znaleźli kolejny sposób na wyłudzenie pieniędzy. Coraz bardziej popularna stała się metoda "na węgiel". Złodzieje kuszą potencjalnych klientów, oferując niskie ceny opału. Niestety, w rzeczywistości nie ma to nic wspólnego z zakupem.

Problem z węglem

Wielkimi krokami zbliża się sezon grzewczy. Pomimo, że rząd zapewnia, że węgla zimą nie zabraknie i wciąż płyną do kraju transporty z różnych stron świata, właściciele składów ostrzegają, że kaloryczność surowca jest dużo mniejsza, a ceny wciąż wyższe. Wzbudza to u Polaków wiele obaw. 

Oszustwo "na węgiel" 

Coraz większą popularnością cieszy się tzw. oszustwo na węgiel. Złodzieje oferują zakup surowca w bardzo atrakcyjnej cenie. Zazwyczaj żądają około tysiąca złotych za tonę węgla, która na rynku kosztuje ponad trzy razy więcej.

Ostatecznie, biorą pieniądze za produkt, a następnie kontakt się urywa. Inni zadowalają się jedynie zaliczkami, które dostają. Jednak i w jednym i drugim przypadku, kupujący nigdy od tego "sprzedawcy" węgla nie otrzyma. 

Co się stało z rowerami miejskimi? Łódzkie stacje święcą pustkami

Coraz więcej ofiar oszustów w regionie

Ten sposób kradzieży pieniędzy w ostatnim czasie mocno jest zauważalny w województwie łódzkim. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce między innymi w Rawie Mazowieckiej, gdzie kobieta dotarła do strony sklepu Polskiej Grupy Górniczej i kupiła 2 tony węgla. Strona jednak okazała się być fałszywa.

Inny przypadek odnotowano w dwóch gminach w powiecie skierniewickim. Tam oszuści komunikowali się w sprawie zakupu opału przez telefon i za pomocą internetowych komunikatorów. Ustalono, że klienci pokryją koszt transportu, a całą sumę zapłacą przy realizacji. W ten sposób jednak stracili po kilkaset złotych.