Niecodzienna akcja strażaków z Radomska. Pies i lis czekali razem na ratunek

2025-10-20 11:00

Przytulone do siebie, zziębnięte, ale spokojne – tak strażacy z Radomska zastali zwierzęta, gdy zajrzeli do starej studni w Barwinku. W jej wnętrzu, pięć metrów pod ziemią, siedzieli razem pies i lis. Ich wspólna walka o przetrwanie zakończyła się szczęśliwie dzięki szybkiej interwencji druhów.

Niecodzienna akcja strażaków z Radomska. Pies i lis czekali razem na ratunek

i

Autor: pixabay,PSP Radomsko/ Canva.com

Niecodzienna akcja strażaków z Radomska. Pies i lis razem wpadli do studni 

W niedzielny poranek w miejscowości Barwinek w gminie Kodrąb (powiat radomszczański) strażacy przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. O godzinie 6:18 zostali wezwani do pomocy dwóm zwierzętom, które wpadły do starej, nieużytkowanej studni o głębokości około pięciu metrów. Na miejscu okazało się, że w pułapce są… pies i lis.

– Okazało się, że studnia jest nieużytkowana, nie znajduje się w niej woda. Ma głębokość około 5 m i na dnie tej studni znajdują się te zwierzęta. Zwierzęta nie były wobec siebie agresywne. Strażacy opuścili na linię wiklinowy kosz, do którego pierwszy wszedł pies. Został ewakuowany. Podobnie ewakuowano lisa - mówi Marek Jeziorski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.

Więcej o zdarzeniu napisali strażacy w mediach społecznościowych: - Pies wskoczył do kosza sam i został bezpiecznie wyciągnięty. Lis, bardziej ostrożny, wskoczył dopiero po wlaniu do studni odrobiny wody - dopiero wtedy udało się go uratować.

"Wyglądały, jakby się wspierały w trudnej sytuacji"

Po wydobyciu na powierzchnię zwierzęta były wychłodzone, lecz bez obrażeń. Pies został przekazany właścicielowi, a lis wrócił do lasu.

Dowódca akcji, st. asp. Michał Bugaj, nie krył wzruszenia po nietypowej akcji: - Zwierzęta nie były wobec siebie agresywne — wyglądały, jakby się wspierały w trudnej sytuacji.

W działaniach, które trwały ponad godzinę, uczestniczyły jednostki OSP Kodrąb oraz JRG Radomsko. Strażacy podkreślają, że brak wody w studni prawdopodobnie uratował zwierzętom życie.

Właściciel działki, na której doszło do zdarzenia, otrzymał od strażaków zalecenie odpowiedniego zabezpieczenia studni, aby podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości.

Strażacy z Wrocławia i pies Orion ratowali ludzi w Turcji.