Z tą grupą krwi masz większe szanse, by dożyć sędziwego wieku
Zdrowy styl życia, zbilansowana dieta oraz regularna aktywność fizyczna. Lekarze powtarzają niczym mantrę, że to trzy absolutnie podstawowe czynniki prowadzące do długiego życia. Okazuje się jednak, że pewna grupa osób ma większe szanse na długowieczność niż pozostali. Naukowcy z US National Cancer Institute i Tehran University of Medical Sciences doszukali się bowiem powiązania pomiędzy grupą krwi a długością życia. Eksperyment, w którym wzięło udział 50 045 osób w wieku powyżej 40 lat wykazał, że szczęśliwcami są posiadacze grupy krwi 0.
- "Ze wszystkimi uczestnikami przeprowadzono wstępny wywiad i określono ich grupę krwi. Kohorta ta była corocznie monitorowana, a wskaźnik obserwacji wynosił 99%. W ciągu średnio 7 lat zmarło 3623 uczestników kohorty. Najczęstszymi przyczynami zgonów były choroby układu krążenia (1879 uczestników, 51,9% wszystkich zgonów) i nowotwory (775 osób, 21,4% wszystkich zgonów)" – czytamy w czasopiśmie „BMC Medicine”. - "Wyniki badania wykazały, że w okresie obserwacji osoby z grupą krwi inną niż O (A, B i AB) miały średnio o 9% wyższe ryzyko zgonu z powodu choroby medycznej i o 15% wyższe ryzyko zgonu z powodu choroby sercowo-naczyniowej. Nie stwierdzono istotnego związku między grupami krwi a zgonem z powodu raka, ale zaobserwowano zwiększone ryzyko zachorowania na raka żołądka wśród osób z grupami krwi A i B".
Polecany artykuł:
Grupa krwi a długowieczność
Chociaż wiele czynników zdrowotnych związanych z grupami krwi, takich jak choroby układu krążenia i nowotwory, było już wcześniej badanych, jest to pierwsze badanie, w którym przyjrzano się grupom krwi i długowieczności w populacji ogólnej.
- "Wyniki mogą mieć wpływ na badania przesiewowe ryzyka u osób z określonymi grupami krwi. Lekarze oceniają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i śmierci na podstawie kilku „czynników ryzyka”. Niektóre z nich, takie jak palenie tytoniu i otyłość, można modyfikować, a niektóre, takie jak wiek czy płeć, nie. Powinniśmy więc prawdopodobnie rozważyć grupę krwi ludzi jako potencjalny niemodyfikowalny czynnik przyczyniający się do ryzyka, a lekarze mogą w niektórych przypadkach rozważyć bardziej energiczne podejście do ukierunkowania na modyfikowalne czynniki ryzyka wśród osób z grupami krwi innymi niż O" – skomentował na łamach „BMC Medicine” Arash Etemadi z amerykańskiego National Cancer Institute.
Łódzcy lekarze uratowali życie 13-latki z pękniętą aortą. To pierwszy taki zabieg w Polsce
