Rok temu z powodu pandemii jarmark był odwołany. Edycja Bożonarodzeniowa pokazała, że organizatorzy, wystawcy i odwiedzający przestrzegali wymogów sanitarnych. Wszyscy byli w maseczkach, dezynfekowali ręce i zachowywali dystans społeczny. Zapadła więc decyzja, że również na Wielkanoc jarmark się odbędzie, a ta wiosenna edycja cieszy się dużym powodzeniem wśród wystawców. - Łodzianie będą mogli w miejskiej przestrzeni, na świeżym powietrzu zrobić przedświąteczne zakupy. Na pewno będzie bezpiecznie. Jarmark, tak jak to było zimą, spełni wszystkie obowiązujące wymogi sanitarne. Domki staną w znacznej odległości od siebie i na pewno nie będzie tu tłoku - zapewnia menadżer ulicy Piotrkowskiej Piotr Kurzawa.
Teraz trwa rozładowywanie elementów domków, które trzema wielkimi tirami przyjechały do nas ze Śląska. Przez ponad dwa tygodnie na kilkusetmetrowym odcinku od Off Piotrkowska do Ławeczki Tuwima będzie stało prawie pięćdziesiąt kolorowych stoisk. Do Łodzi przyjadą wystawcy ze smakołykami, świątecznymi ozdobami i rękodziełem z całej Polski. Będą też wyroby z różnych zakątków świata.
- Wystawcy oferować będą rozmaitości na wielkanocny stół poczynając od obrusów i serwet, przez dekoracje świąteczne i świece, a kończąc na regionalnych wyrobach, wędlinach, ciastach, miodach i, co najważniejsze podczas Wielkanocy, ekologicznych jajach. Dla amatorów słodkości przygotowujemy stoiska z piernikami, cukierkami i lizakami. Będą tez smakołyki z różnych stron świata m.in. Turcji, Włoch, Węgier, Słowacji. Dużym powodzeniem na łódzkim jarmarku cieszą się zawsze biżuteria z bursztynów i minerałów, ceramika, ozdoby z siana, dekoracje i produkty z lawendy oraz świąteczne rękodzieła z różnych regionów Polski. Staną też stoiska z rękodziełem afrykańskim, południowoamerykańskim, nepalskim oraz białoruskimi dewocjonaliami - mówi Justyna Kleser, organizator jarmarku.
Zaplanowano też stoiska z gastronomią na wynos. Jarmark Wielkanocny potrwa na Piotrkowskiej od 18 marca do 5 kwietnia.