Sprawa, do której po latach postanowili wrócić funkcjonariusze Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, potocznie zwanego Archiwum X, ma swój początek w 2000 roku. 20 grudnia 2000 r. w jednym z domów w powiecie kutnowskim wybuchł pożar. Po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli w mieszkaniu zwłoki 60-letniej kobiety. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety był rozległy urazu głowy spowodowany uderzeniem. Niestety, mimo przeprowadzonego śledztwa, policjantom z Kutna nie udało się ustalić, jak doszło do tragedii i 31 lipca 2001 r. Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo.
W 2020 roku sprawie postanowili przyjrzeć się ponownie policjanci z łódzkiego Archiwum X. Na nowo przeanalizowali cały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oraz wykonali szereg nowych czynności procesowych, m.in. przy wykorzystaniu wariografu. Efekty śledztwa okazały się wstrząsające.
Polecany artykuł:
- Po przeprowadzeniu żmudnych czynności, funkcjonariusze jako sprawcę tego zabójstwa wytypowali córkę denatki - poinformował podkom. Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Z ustaleń śledczych wynika, że 60-latkę zamordowała jej 32-letnia wówczas córka, po czym, chcąc zatrzeć ślady, podpaliła mieszkanie. Sprawczyni przez 23 lata unikała odpowiedzialności. 55-letnia dziś kobieta została ostatecznie zatrzymana we wtorek (5 grudnia). Prokuratura Okręgowa w Łodzi postawiła jej zarzut zabójstwa i wystąpiła do sądu z wnioskiem o jej tymczasowe aresztowanie. Zatrzymanej kobiecie grozi teraz dożywotnie więzienie.