Jedną z osób, które już dostały finansowe wsparcie, jest pani Sylwia, która otworzyła gabinet kosmetyczny. - Dzięki tym środkom mogłam zrealizować swoje marzenia o pracy na własny rachunek. Dostałam na start 23 tys. zł. Bez tych pieniędzy nie byłoby mnie stać na uruchomienie salonu, bo sprzęt jest bardzo drogi.
O dotacje mogą ubiegać się osoby zamieszkałe w rewitalizowanej części miasta. Jest to jeden z warunków-podkreśla wiceprezydent Łodzi Joanna Skrzydlewska. - Preferujemy też osoby trwale bezrobotne, po 50 roku życia, z niepełnosprawnościami, również kobiety, które mają większe kłopoty na rynku pracy.
Osoby objęte programem dostają 23 tys. zł na start i dodatkowo co miesiąc, przez rok, ponad 2 tys. zł na bieżącą działalność.