Ostatni dzień Łódź Summer Festival w Manufakturze
Koncertowy weekend dobiega końca. Jako wisienka na urodzinowym torcie Łodzi w Manufakturze wystąpił Ignacy, który wprowadził zgromadzonych w melancholijny nastrój. Nie zabrakło największego hity młodego artysty. Uczestnik programu „Mali Giganci” oraz „The Voice of Poland” wykonał dla łódzkiej publiczności m.in. utwór „Czekam na znak”.
Polecany artykuł:
Legendarny Kult na scenie w Manufakturze
Następnie scenę opanowała legenda polskiej muzyki rockowej, czyli zespół Kult na czele ze swoim liderem - Kazikiem Staszewskim. Grupa zagrała naprawdę długi koncert, pełen powrotów do dawnej twórczości zespołu, ale i nowych kompozycji.
Nie zawiedli również fani, którzy tłumnie pojawili się pod sceną jeszcze kilka godzin przed rozpoczęciem wydarzenia. Niemal na każdym kroku można było zobaczyć kogoś w koszulce Kultu. A kiedy tylko jako trzecia wybrzmiała „Celina” , wszyscy porwali się do tańca. Grupa zaprezentowała takie utwory jak „Baranek” , Arahja” czy „Gdy nie ma dzieci”. To z pewnością było najlepsze z możliwych zakończeń imprezy na terenie dawnego kompleksu Izraela Poznańskiego.
Tłumy pojawiły się również w restauracjach na terenie Manufaktury, gdzie mogli skosztować specjalnie przygotowanych na obchody miasta dań. Dzieci natomiast miały okazję bawić się na karuzeli czy kupić przeróżne balony z ulubionymi bajkowymi postaciami.
Na miejscu dostępna była również tyrolka, którą można było przejechać się nad budynkami Manufaktury. Ten widok z pewnością robił wrażenie!