Nagrania wskazują, że nie był to akt wandalizmu – przyznaje Joanna Prasnowska ze straży miejskiej. - Zegar zniszczył kierowca, który na skrzyżowaniu Piotrkowskiej i 6 Sierpnia wykonywał manewr. Wygląda na to, że nieostrożnie prowadził auto, nie zauważył słupka z zamocowanym zegarem. Sprawę przekazaliśmy policji, to ona będzie prowadzić czynności wyjaśniające.
W całej Łodzi zainstalowanych jest 700 kamer, dzięki temu łatwiej jest namierzyć sprawcę wykroczenia czy przestępstwa- zauważa Piotr Kurzawa, menadżer ul. Piotrkowskiej. - Dziś jesteśmy na dobrej drodze do pełnego sukcesu, którym jest ustalenie sprawcy. Musi on ponieść koszty naprawy zegara. Może to być nawet suma kilkunastu tysięcy zł.
Zegar wróci na swoje miejsce nie wcześniej niż we wrześniu. Póki co na miejscu zegara jest ostrzegawczy słupek.