W następstwie zniesienie stanu zagrożenia epidemicznego 1 sierpnia przestały obowiązywać przepisy tzw. ustawy covidowej, dotyczące m.in. opłaty prolongacyjnej w ZUS. Do 31 lipca 2023 r. w przypadku odroczenia terminu płatności lub rozłożenia na raty należności z tytułu składek należnych za okres od 1 stycznia 2020 r. opłata prolongacyjna nie była naliczana. Koniec obowiązywania ustawy covidowej oznacza powrót do naliczania tej opłaty przez ZUS. Tym samym wszystkie umowy zawierane po 1 sierpnia wiążą się z koniecznością uiszczania opłaty prolongacyjnej.
Co to jest opłata prolongacyjna?
Od składek, które rozłożono na raty, nie nalicza się odsetek za zwłokę, począwszy od następnego dnia po dniu wpływu wniosku o udzielenie tych ulg. W przypadku rozłożenia należności na raty lub odroczenia terminu ZUS ustala jednak opłatę prolongacyjną, która co do zasady wynosi 50 proc. potencjalnych odsetek.
Polecany artykuł:
- Innymi słowy dłużnik nie płaci w takim przypadku odsetek od składek, ale opłatę prolongacyjną, która jest niższa - wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Opłata prolongacyjna jest naliczana od następnego dnia po terminie płatności składki do dnia odroczenia włącznie.
Polecany artykuł: