Szczegóły aktu oskarżenia przeciwko byłemu pracownikowi sądu
Prokuratura Regionalna w Łodzi skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu byłemu pracownikowi sekretariatu wydziału Sądu Okręgowego w Łodzi. Mężczyzna jest oskarżony o szereg przestępstw, w tym oszustwa na łączną kwotę ponad 3,1 mln zł, pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie i posługiwanie się fałszywymi dokumentami oraz ukrywanie akt sądowych. Sprawa jest na tyle poważna, że prokuratura wniosła o przekazanie jej do rozpoznania przez inny sąd okręgowy w kraju.
Mechanizm oszustwa – jak wyłudzano pieniądze?
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi, prokurator Krzysztof Kopania, 40-letni pracownik sekretariatu jednego z wydziałów Sądu Okręgowego w Łodzi w okresie od stycznia 2015 roku do momentu zatrzymania w styczniu 2025 roku wykorzystywał swoje miejsce pracy oraz dostęp do akt, dokumentów i systemów sądowych do popełniania przestępstw.
.
„Z naszych ustaleń wynika, że 40–latek fabrykował dokumenty w postaci wniosków stron postępowań cywilnych o zwrot opłat sądowych oraz fałszował orzeczenia sądowe rozstrzygające o zwrocie tych opłat. Dokonywał też modyfikacji w systemie informatycznym sądu, a sfabrykowane pisma z poleceniem przelania rzekomo zwracanych opłat przesyłał służbom finansowym sądu”
- powiedział Kopania.
Oskarżony wskazywał w spreparowanych dokumentach własne rachunki bankowe jako konta stron postępowań sądowych, co skutkowało przelewaniem pieniędzy na jego konta. Otworzył kilkadziesiąt rachunków bankowych, w większości na własne dane osobowe, a następnie wypłacał pieniądze w bankomatach lub przelewał je na inne konta, aby utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia.
„W opinii prokuratury takie działanie miało na celu udaremnienie lub utrudnienie możliwości stwierdzenia przestępnego pochodzenia wyłudzonych pieniędzy” - dodał Kopania.
Na co oskarżony wydawał nielegalnie zdobyte środki?
Z ustaleń prokuratury wynika, że oskarżony wykorzystywał wyłudzone pieniądze na różnorodne cele:
- Spłacał karty kredytowe.
- Regulował płatności z tytułu najmu samochodów.
- Opłacał umowy leasingowe.
- Opłacał polisy ubezpieczeniowe.
- Spłacał raty kredytów.
- Pokrywał koszty wycieczek.
- Dokonywał zakupów spożywczych i odzieżowych.
- Opłacał koszty budowy i wyposażenia domu.
- Udzielał pożyczek.
„Mężczyzna został zatrzymany w styczniu br. w siedzibie sądu, w czasie gdy usiłował dokonać kolejnego oszustwa. Podczas przeszukania u oskarżonego znaleźliśmy akta główne kilku postępowań sądowych, które prawdopodobnie bezprawnie przechowywał, celem ukrycia części działalności przestępczej” - wyjaśnił Krzysztof Kopania.
Zatrzymanie na gorącym uczynku i dalsze kroki prokuratury
Mężczyzna został zatrzymany w styczniu bieżącego roku w siedzibie sądu, w trakcie próby dokonania kolejnego oszustwa. Podczas przeszukania u oskarżonego znaleziono akta główne kilku postępowań sądowych, które prawdopodobnie przechowywał bezprawnie w celu ukrycia swojej działalności przestępczej.
Grożąca kara i umorzenie postępowania wobec innych osób
Krzysztof Kopania podkreślił, że akt oskarżenia jest wynikiem oceny dowodów zebranych w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi wraz z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Poza oszustwem na kwotę ponad 3,1 mln zł, były pracownik sądu będzie odpowiadał za pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie dokumentów, posługiwanie się podrobionymi dokumentami i ukrywanie akt sądowych.
„Uznaliśmy, że 40–latek uczynił sobie z oszustw stałe źródło dochodów, co powoduje, że grozi mu do 15 lat więzienia” - powiedział rzecznik prokuratury.
W początkowym stadium śledztwa zarzutami prania brudnych pieniędzy objęto także żonę oskarżonego i powiązaną z nim rodzinnie pracownicę sekretariatu w tym samym sądzie. Jednak ostatecznie dowody nie dostarczyły podstaw do skierowania przeciwko nim aktu oskarżenia, dlatego postępowanie w tej części zostało umorzone