Karetki docierają do osób pozostających w kwarantannie, wskazanych przez Sanepid - podkreśla rzecznik łódzkiego pogotowia Adam Stępka. - Dzwonimy do pacjentów, informując o terminie badania oraz konieczności odpowiedniego przygotowania. Jest to bardzo ważne, bo pacjent przed samym badaniem powinien przez minimum dwie godziny pozostawać na czczo.
Samo badanie jest bezbolesne i trwa zaledwie kilka sekund. - Nasi pracownicy ubrani w kombinezony ochronne, pobierają pałeczkami wymaz z języka. Następnie zamykają próbki w specjalnych pojemnikach i przewożą je do Sanepidu.
Co ważne-nie możemy sami wezwać takiego ambulansu, nawet jeśli mamy symptomy choroby. Jak podkreśla rzecznik pogotowia, to Sanepid decyduje, kogo wyznaczyć do badania.
Próbki trafią do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Tam też dzwonimy w sprawie wyników.