Michasia uprawiała gimnastykę, balet, pływanie. Nagle poczuła się źle. Po kilku miesiącach szpitalnych badań postawiono diagnozę: niedokrwistość aplastyczna idiopatyczna (SAA). Jest to poważna choroba, w której dochodzi do niewydolności szpiku kostnego, co zagraża śmiercią wskutek ciężkich zakażeń lub krwawienia.
Michasia leczona jest w szpitalu przy Spornej. Jest odizolowana od świata, gdyż jest bardzo podatna na wszelkie zakażenia. - "W tym trudnym czasie epidemii koronawirusa nasza córka musi toczyć walkę o swoje życie dosłownie każdego dnia. Wielu ludzi narzeka na wprowadzone zakazy związane z trwającą epidemią, ograniczeniami dotyczącymi wyjść. Misia musiała zostać zamknięta w izolatce z jednym z nas – ze mną lub z mamą, gdzie oprócz strachu o zdrowie i życie dziecka dochodzi stres związany z kontaktem z personelem szpitala, czy wyjściem do kuchni oddziałowej" – mówi Rafał Kaczmarek, ojciec dziewczynki.
Leczenie anemii aplastycznej polega na przeszczepieniu szpiku kostnego od zgodnego dawcy-rodzeństwa. Michalinka jest jedynaczką. Z uwagi na brak dawcy rodzinnego, rozpoczęto leczenie immunoablacyjne. Równocześnie rozpoczęto procedurę poszukiwania dawcy niespokrewnionego do przeszczepienia szpiku. Niestety wyleczalność po immunoablacji wynosi tylko 35%.
Natomiast leczenie ciężkiej anemii aplastycznej w połączeniu z lekiem REVOLADE, daje szansę na wyleczenie do 60-70%. Lek ten w Stanach Zjednoczonych zarejestrowany jest w leczeniu anemii aplastycznej, w Polsce niestety nie jest refundowany. Przewidywana 6- miesięczna terapia wyniesie 120 000zł.
Michalina jest podopieczną Fundacji KRWINKA. Każdy, kto chce, może pomóc, wpłacając darowiznę na konto Fundacji KRWINKA, w tytule przelewu należy wpisać Michalina Kaczmarek. Można też zrobić imienny przelew internetowy, kierując wpłatę z dopiskiem: MICHALINA KACZMAREK na konto PKO BP nr 33 1440 1231 0000 0000 0184 1262.