Bieg ulicą Piotrkowską Rossman Run to najbardziej łódzki bieg. Najwięcej biegaczy jest z Łodzi i regionu, ale przyjeżdżają na niego zawodnicy z całej Polski oraz z zagranicy. Impreza osiąga pełnoletność, a biegacze od dawna czekają na tę edycje, która z powodu pandemii ma roczny poślizg. Koronawirus pokrzyżował wcześniejsze plany i bieg trzeba było przełożyć. Tegoroczna edycja zapowiada się jednak wyjątkowo. - 18. urodziny wypada hucznie obchodzić. Jestem przekonana, że będzie to fajny weekend dla biegaczy, ale również dla mieszkańców naszego miasta - mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska
W tym roku trasa będzie poprowadzona ulicami na północ od trasy W-Z. - Biegacze zobaczą atrakcyjne miejsca, m.in zahaczą o Nowe Centrum Łodzi, Dworzec Fabryczny, ulicę Tuwima i oczywiście pobiegną ulicą Piotrkowską między Placem Wolności i trasą W-Z - zapowiada dyrektor biegu Jacek Chmiel.
Zainteresowanie tym popularnym biegiem jest duże, na liście startowej jest już ponad 3600 osób i zostało niewiele wolnych miejsc.- Do wypełniania limitu brakuje nam około 400 osób. Zapisy potrwają do 12 września, chcemy przyjąć cztery tysiące biegaczy i wierzymy, że tylu właśnie pojawi się na starcie - mówi Robert Blesiński, organizator biegu ze Stowarzyszenia Akademia Sport i Zdrowie.
Bieg Ulicą Piotrkowską Rossman Run to również okazja do wsparcia fundacji JIM i DKMS.