Już samo przekazywanie osobom trzecim danych dotyczących bankowości może być przestępstwem – ostrzega rzecznik łódzkiej policji Joanna Kącka. - Kiedy bierzemy udział w pewnym obrocie prawnym, podpisujemy umowy, na tych umowach widnieją nasze dane, możemy narazić się na odpowiedzialność karną.
Od 2017 roku w sprawie zatrzymano 48 osób. - Organizatorzy procederu werbowali i kierowali osobami występującymi w roli tzw. słupów. Osoby te otwierały rachunki bankowe wykorzystywane przez oszustów do prania brudnych pieniędzy. Cała procedura dotyczyła transferu wyłudzanych pieniędzy zagranicę - mówi Joanna Kącka.
Zwykle staramy się zachować tajemnicę w dostępie do bankowości internetowej. - Dobieram nietypowe hasło, żeby trudno było je odgadnąć. - Ja korzystam z bankowości internetowej dzięki aplikacji uruchamianej na odcisk mojego palca. - Nigdy nie zapisuję haseł i nie noszę ich przy sobie -mówią łodzianie.
W tym konkretnym śledztwie zarzuty dotyczą ponad 260 przestępstw, m. in. związanych z wyłudzeniem od pokrzywdzonych miliona złotych. Jak informuje policja, śledztwo trwa od 2017 roku i ma charakter rozwojowy. Wśród zatrzymanych są dwie kobiety i trzech mężczyzn w wieku od 29 do 65 lat. Straty szacowane są na milion złotych.