Agencja reklamowa More Bananas jako jedna z pierwszych firm na rynku wprowadziła w styczniu 2022 roku urlop menstruacyjny.
- Ta inicjatywa ma służyć skorzystaniu z dnia wolnego w okresie wzmożonego bólu i niedogodności związanych z menstruacją, bez utraty dnia urlopu wypoczynkowego. Sam temat normalizacji okresu, jak i wsparcie osób menstruujących są mi niezwykle bliskie. Cieszę się, że udało się wprowadzić nam coś takiego w agencji, co jak się okazuje, aby było prawnie poprawne, nie jest wcale takie proste. W More Bananas urlopu menstruacyjnego w wymiarze 1 dnia w każdym miesiącu, jak każdego innego, udziela bezpośredni przełożony. Nie ma ekwiwalentu za niewykorzystanie. Co ważne – nie przechodzi on na kolejny miesiąc. Wymiar dla osoby zatrudnionej w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy - informowała wtedy agencja.
Po roku firma opublikowała post na Facebooku, w którym podsumowała swoją inicjatywę.
Efekt? W komentarzach pod postem wylała się fala hejtu.
- Jeszcze przydałby się urlop obstrukcyjny...
- Fajna dyskryminacja. Ciekawe jakiej płci są osoby, które nadrabiają straty w firmie za te „osoby menstruacyjne”. Potem faceta tyra do 67 roku życia, żeby debile się mogli bawić.
- i znowu kolejne przywileje, a potem narzekają że mniej zarabiają, i dobrze, bo są mniej opłacalne dla pracodawcy.
- Czemu nie wprowadziliście urlopów masturbacyjnych ? Śmierdzi dyskryminacją z daleka
- > postuluj wprowadzanie kolejnych dni wolnych dla pracujących kobiet > dziw się, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet, lub płacą im mniej
To tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się pod postem. Na część z nich agencja zareagowała.
- Argument: to się skończy niezatrudnianiem kobiet (co również pojawia się w komentarzach - “wszakże po co zatrudniać kogoś, kto jest niezdolny pracy”) czy “nie ma się co dziwić, że kobiety mniej zarabiają” abstrahując już od kwestii społeczno-ekonomiczno-gospodarczych jest totalnie, pisząc ponownie kolokwialnie, z dupy. Nadal będę zatrudniać kobiety. Przerobiliśmy temat macierzyńskiego, godzin w pracy na karmienie piersią, tacierzyńskiego, damy radę społecznie i jako biznes, i z tym. Nadal nie będę od tego uzależniać wynagrodzenia. Nadal będę zwracać uwagę na kompetencje, doświadczenie, wiedzę i dowożone wyniki. A raczej my. W bananach - napisała Anna Ledwoń-Blacha, creative owner w More Bananas.
Dlaczego osób menstruujących?
- Serio, wokół nas żyją osoby niebinarne, nienormatywne, menstruujący mężczyźni. Inkluzywność ma sens. Nawet, jeżeli to miałaby być zmiana w życiu tylko jednej osoby czy pamięć o niej. Więcej dobrych zmian dokonuje się niejednokrotnie dzięki pracy i pomaganiu z grupami niereprezentatywnymi - tłumaczy właścicielka agencji.