Coraz bliżej święta, a na łódzkich targowiskach ogromne kolejki. Co w ostatniej chwili kupują łodzianie?
No teraz to już takie malutkie zakupy. Kluseczki, no bo nie chce mi się robić, rzodkiewkę... No naprawdę, takie drobiazgi, bo te największe zakupy zrobiłam wczoraj - mówi łodzianka kupująca na Górniaku.
Wszystko co najważniejsze żona wczoraj kupiła, mi do załatwienia zostały ostatki. Co będzie u nas na święta? No wiadomo, tradycyjnie: kiełbaska, żurek, jajka, no ale najważniejsze to spokój - dodaje mieszkaniec Łodzi.
Święta to nie tylko zakupy, ale wzrost cen zauważają zarówno kupujący, jak i sprzedający.
Jak bardzo wzrosły ceny? Powiem tak... Przyzwyczaiłam się już do wydawania 100 złotych na tydzień na zakupy dla mnie, ale teraz to wydaję conajmniej 150, jak nie 200 złotych, i to wystarcza mi na 3, góra 4 dni - mówi kupująca na Górniaku.
Wydaje mi się, że klienci trochę się już przyzwyczaili do tego, że jest drogo i do tego, że będzie drożej, a nie taniej. Bo ruch jest, tak jak zawsze przed świętami. Najczęściej kupują jakąś zieleninę, mięso, a tutaj ceny nas nie rozpieszczają. U mnie najbardziej podrożały pomidory o 5 złotych na kilogramie - mówi sprzedająca warzywa.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, inflacja za marzec 2022-ego roku wyniosła w Polsce 11 procent. To najwyższy w naszym kraju wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych od 21 lat.
