Zgodnie z tradycją po świętach Bożego Narodzenia rozpoczyna się okres wizyt duszpasterskich, zwanych kolędą. Księża odwiedzają parafian w ich domach, modlą się z nimi i rozmawiają o ich problemach. Zazwyczaj duchownym wręcza się przy tym kopertę z pieniędzmi na cele kościelne. Okazję tę co jakiś czas starają się wykorzystać oszuści. W przebraniu księży, pod pretekstem wizyty duszpasterskiej, próbują dostać się do domów parafian, wyłudzając kopertę z pieniędzmi bądź szukając okazji do innej kradzieży.
O jednym z takich przypadków głośno było w 2013 roku w Skierniewicach w woj. łódzkim. Fałszywy ksiądz chodził po domach, zbierając ofiary przeznaczone dla miejscowej parafii. Oszusta zdradziło wówczas jego ubranie i nerwowe zachowanie – parafianie dopatrzyli się, że oszust nie miał stuły, a przy sutannie brakowało guzików. 35-latek został szybko zatrzymany przez policję. Fałszywy ksiądz pojawił się też przed trzema laty w Środzie Wielkopolskiej. Na szczęście parafia szybko ostrzegła wiernych.
Jak odróżnić prawdziwego księdza od fałszywego?
Przede wszystkim termin wizyty prawdziwego duchownego jest z góry ustalony. Parafie z wyprzedzeniem informują wiernych o planowanym dniu i przybliżonej godzinie kolędy. Wizyta księdza w innym terminie powinna być powodem do niepokoju. Warto też dokładnie przyjrzeć się duchownemu. Prawdziwy ksiądz podczas wizyty duszpasterskiej ma sutannę, komżę i stułę. Zazwyczaj zachowuje się spokojnie, zna modlitwy i święci mieszkanie.
Ks. Paweł Kłys, rzecznik łódzkiej archidiecezji, w rozmowie z Faktem podkreśla, że po kolędzie zazwyczaj chodzi ksiądz z danej parafii, wobec czego parafianie przeważnie go znają. W przypadku, gdy księdza z danej parafii zastępuje inny kleryk, informacja ta jest ogłaszana w kościele.
Co jednak w sytuacji, gdy przed świętami nie byliśmy w kościele i nie dotarła od nas informacja o planowanej kolędzie? W takiej sytuacji możemy księdza… wylegitymować.
- W przypadku wątpliwości zawsze można poprosić księdza o wylegitymowanie się. Duchowni w archidiecezji łódzkiej posiadają legitymacje kapłańskie – potwierdza cytowany przez Fakt, ks. Kłys.
