Tragicznie mógł zakończyć się Halloween dla dzieci zbierających cukierki w Opolu. Zgodni z tradycją tego święta chodziły one po domach zbierając słodycze. Jeśli takich nie było - mogły zrobić niewinnego psikusa. 10-letni chłopiec otrzymał cukierka igłą w środku. Chłopiec poczuł jej ukłucie, gdy wkładał cukierka do buzi. To go uratowało.Przerażona matka opisała całą sytuację na facebookowej grupie, ostrzegając jednocześnie innych rodziców.
"Jeśli wasze dzieci zbierały wczoraj cukierki, obejrzyjcie je najpierw! Mój syn właśnie wyjął z ust igłę wbitą w cukierka! Co za zwyrodnialec coś takiego robi!" - zaalarmowała matka na facebookowej grupie "Mamy z Opola".
10-letni syn pani Magdaleny miał szczęście, że nie doszło do tragedii. Ostatecznie nic mu się nie stało. Ciężko jest ustalić, kto dokładnie obdarował chłopca cukierkiem. Wraz z innymi kolegami chodził przecież po wielu domach. Można jednak przypuszczać, że ktoś celowo włożył igłę w słodycze, bo nie uznaje święta Halloween. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem w tym przypadku byłoby nie otwieranie drzwi dzieciom, niż narażanie ich na niebezpieczeństwo.
- Przecież to jest narażenie na utratę życia lub zdrowia, to jest celowe przestępstwo. Taki przypadek należy koniecznie zgłosić na policję - podkreśla asp. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu w nto.pl. - Apeluję do mamy tego 10-latka, żeby nie zlekceważyła tej sprawy, zabezpieczyła ten cukierek jako dowód i zgłosiła sprawę na policji.
Czytaj także: Jelenia Góra. Wyszli na balkon, a ten runął. Są ranni
Wolne dni w listopadzie 2022. Jak przedłużyć sobie długi weekend 11 listopada?
