Ceny wody i ścieków

i

Autor: pixabay

Rachunki

Szykujcie się na podwyżki cen wody. W niektórych miastach stawki już wzrosły i to o 50 proc.

2024-07-26 12:52

Polacy powinni przygotować się na ogromne podwyżki cen wody i ścieków. W wielu gminach już zmieniono taryfy i to o kilkadziesiąt procent. Tam, gdzie nie wprowadzono jeszcze nowych stawek, mieszkańcy już powinni spodziewać się korekty cen.

Podwyżki cen za wodę. W niektórych miastach stawki wzrosły o 50 proc.

Przegląd podwyżek cen wody zaczynamy od Elbląga, gdzie wprowadzono najświeższe korekty cen. Proponowana przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji podwyżka taryf za wodę i ścieki ma sięgać 27,3 proc. - podał w czwartek urząd miasta Elbląga. To i tak niewiele, bo wcześniej zapowiedziano 60 proc. podwyżki. Ostatecznie elbląski magistrat „obniżył” je do 27,3 proc.

- Proponowany wzrost ceny za metr sześcienny wody i ścieków wynosi 2,92 zł w stosunku do obecnie obowiązującej taryfy, która zatwierdzona została w 2021 roku - przekazało biuro prasowe elbląskiego ratusza.

Nowa łączna stawka za wodę i ścieki ma wynieść 13,62 zł brutto i jeśli zostanie zatwierdzona przez Wody Polskie, wejdzie w życie w październiku.

Pod koniec czerwca podwyżki zapowiedziano także we Wrocławiu.

- Realna korekta powinna wynieść co najmniej 40 proc., jednak chcąc ograniczyć wzrost opłat dla mieszkańców naszego miasta zaproponowaliśmy zdecydowanie niższą zmianę. W pierwszym roku obowiązująca stawka będzie waloryzowana o 19,5 proc. w stosunku do ceny z 2020 roku, a w dwóch kolejnych latach na poziomie planowanej w Polsce inflacji – podkreślił prezes wrocławskiego MPWiK, Witold Ziomek.

Koszt dostarczenia metra sześciennego wody i odbioru ścieków podniesiono o ok. 2 zł, do 14,10 zł. Nowe taryfy obowiązują od 6 lipca, ponieważ zostały wcześniej zaakceptowane przez Wody Polskie.

Rekordowe podwyżki wprowadzono w Białymstoku. Od lipca mieszkańcy płacą 12,26 złotych za odbiór wody i ścieków, a wcześniej było to 8,19 zł. Jak łatwo wyliczyć, stawka wzrosła aż 49,7 proc.

Niewiele niższe podwyżki wprowadzono w Łodzi. Tuż po kwietniowych wyborach ogłoszono nowe taryfy. Stawka wzrosła o 35,09 proc. - z 8,89 zł za odbiór wody i ścieków do 12,01 złotych. Nowe taryfy obowiązują od 24 kwietnia.

Skąd podwyżki?

Skąd takie masowe podwyżki cen wody i ścieków? Przypomnijmy, że stawki regulują Wody Polskie. Samorządy mogą podnieść opłaty, jeśli WP wyrażą na to zgodę. Wiosną zakończył się trzyletni okres obowiązywania opłat za wodę i ścieki, co otworzyło drogę do ustalania nowych stawek. Wody Polskie niekiedy na prośbę firm wodno-kanalizacyjnych skracają okresy obowiązywania taryf i wprowadzają nowe, ale zarządca wód w większości przypadków nie zgadzał się na podwyżki, co krytykowały samorządy. Wiele przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych w kraju składało wnioski o zatwierdzenie nowych taryf, podkreślając, że działają na granicy opłacalności. W wielu gminach stawki pozostały jednak od lat na niezmienionym poziomie, a Wody Polskie posądzano o sztuczne mrożenie cen. 

Wkrótce przepisy odnośnie ustalania taryf mają się zmienić. Jeszcze pod koniec kwietnia minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział decentralizację zarządzania wodami. Do tematu wrócił w środę, 24 lipca i podkreślił, że sprawy związane z ustalaniem taryf za wodę i ścieki wody powinny wrócić do rad gmin. Dodał, że ma nadzieję, iż jesienią będzie mógł przedstawić projekt ustawy w tej sprawie.

To najwięksi pożeracze prądu! Sprawdź, które urządzenia pobierają najwięcej prądu w domu

"Fabryka Wody" w Szczecinie otwarta