Sezon grzybowy rozpoczęty. Jakie grzyby rosną w lasach w czerwcu?
Czerwiec to miesiąc przejściowy – z jednej strony jeszcze wiosenny, z drugiej zwiastujący lato. Jeśli dopiszą wilgotne noce i ciepłe dni, to warunki dla wzrostu grzybów są niemal idealne. Z taką pogodą właśnie mamy do czynienia w czerwcu. W lasach pojawiają się pierwsze gatunki jadalnych grzybów, a także wiele takich, których lepiej nie ruszać.
To najczęściej spotykane grzyby w czerwcu:
- Koźlarze (koźlarz babka, koźlarz czerwony) – pojawiają się pod brzozami i osikami. To jedne z pierwszych grzybów lata. Smaczne, delikatne i bezpieczne dla początkujących.
- Borowiki ceglastopore (borowik ceglastopory) – często mylony z trującymi, ale jadalny. Ma czerwonawy spód i ciemniejszy kapelusz. Występuje w lasach liściastych i mieszanych.
- Pieprzniki jadalne (kurki) – żółte, jędrne i wyjątkowo aromatyczne. Uwielbiane przez smakoszy, pojawiają się zwykle w połowie czerwca.
- Maślaki (maślak zwyczajny, maślak ziarnisty) – można je znaleźć w młodych lasach iglastych, zwłaszcza wśród sosen. Dobrze nadają się na zupy i marynaty.
Tych grzybów lepiej unikać:
- Muchomor czerwony i sromotnikowy – oba mogą pojawić się już w czerwcu. Pierwszy efektowny i niejadalny, drugi – śmiertelnie niebezpieczny. Znajomość ich wyglądu to podstawa.
- Borowik szatański – rzadki, ale bardzo charakterystyczny. Masywny grzyb z czerwonawą nóżką i brudnoszarym kapeluszem. Choć nie zawsze śmiertelnie trujący, może powodować poważne zatrucia.
- Goryczak żółciowy – łatwy do pomylenia z borowikiem. Zdecydowanie niejadalny – jego gorzki smak może zepsuć całą potrawę.
Polecany artykuł:

Grzybobranie to polski sport narodowy
Grzybobranie w Polsce to coś więcej niż zwykłe zbieranie grzybów – to tradycja, a dla niektórych niemal rytuał. W przeciwieństwie do wielu krajów Europy Zachodniej, w Polsce można legalnie zbierać grzyby na własny użytek w lasach państwowych. To przekłada się na ogromną popularność tego zajęcia.
Według badań CBOS z ostatnich lat ponad 70% Polaków deklaruje, że przynajmniej raz w życiu zbierało grzyby. Około 40% robi to regularnie, zwłaszcza w sezonie jesiennym. Grzybobranie jest szczególnie popularne na wsiach i w małych miastach, ale coraz więcej mieszkańców dużych miast wraca do tej tradycji jako formy aktywnego wypoczynku.
Co ciekawe, Polska znajduje się w europejskiej czołówce pod względem liczby grzybiarzy.
Grzyby chronione w Polsce. Kara za zbieranie może wynieść 5 tys. złotych