Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister kultury i dziedzictwa narodowego został zapytany, czy może wpłynąć na to, żeby Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przekazała pieniądze z abonamentu publicznej telewizji i radiu.
Jak podkreślił Sienkiewicz, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski nie wypłaca mediom pieniędzy, ponieważ "nie rządzą tam jego polityczni koledzy".
- Taki jest powód i nie udawajmy, że jest inny. Drastycznie łamie prawo i jest zawiadomienie do prokuratury złożone w tej sprawie. Pełnomocnik likwidatora TVP występuje w tej kwestii, a ja poważnie rozważam zwrócenie się z wnioskiem do parlamentu o Trybunał Stanu dla pana Świrskiego, bo uważam, że to jest przekroczenie wszelkich linii - powiedział.
Szef resortu kultury zwrócił uwagę, że "to nie są pieniądze pana Świrskiego, pieniądze PiS".
- To są pieniądze nie dla likwidatorów, nie dla ministra, tylko na działanie mediów publicznych. Nieprzekazywanie ich moim zdaniem ma wszelkie znamiona poważnego naruszenia prawnego. Jeśli to dalej będzie się utrzymywało, będę chciał z takim wnioskiem wystąpić. To jest jeden z bardziej bolesnych skandali, ale z drugiej strony on obnaża sposób myślenia ekipy, która odchodzi także w wymiarze prezydenckim - stwierdził.