Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Większość z nas zaczyna już przygotowania do wigilijnej kolacji, na której nie może zabraknąć pierogów. Część z nas kupi gotowe, a część przyrządzi je samodzielnie. Co zrobić, żeby wyszły idealnie? Warto sięgnąć po sprawdzone przepisy. A trudnej o bardziej sprawdzone od tych, z których korzystały nasze babcie i prababcie. Na portalach kulinarnych króluje przepis na pierogi sprzed 100 lat. To wcale nie jest jeden z pierwszych, ponieważ pierogi znane są w polskiej kuchni od XVII wieku, a według innych źródeł nawet od XIII w. Jednak, zdaniem smakoszy, ciasto wykonane według receptury z 1920 roku wychodzi idealnie miękkie.
Tak robiono pierogi 100 lat temu. Zamiast jajka używano innego składnika
Sekret idealnego ciasta ma tkwić w doborze składników. Sto lat temu rezygnowano z jajka i zastępowano je innymi składnikami. Ciasto robiono jedynie z mąki – najlepiej 450, letniej wody, soli oraz oleju. Wystarczy szklanka wody na pół kilograma mąki i po łyżeczce soli i oleju. Ważne jednak, żeby mąka była przesiana przez sito, a następnie dodajemy do niej wodę wymieszaną już z olejem i solą. Ciasto ugniatamy tak długo aż zacznie odchodzić od brzegów naczynia, a następnie ugniatamy na stolnicy i wycinamy kółeczka. Farsz przyrządzamy wedle uznania i lepimy. Pierogi gotujemy 2-3 minuty.