- Nie wyobrażamy sobie pracy pod rygorem więzienia - mówi prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w łodzi Paweł Czekalski. - Podejmowanie decyzji w trudnych przypadkach medycznych niesie za sobą ryzyko błędu. To nie jest matematyka, tutaj precyzyjnie nie da się niczego wyliczyć.
Konsekwencją nowych przepisów może być wybieranie przez przyszłych lekarzy specjalizacji, które są mniej ryzykowne - dodaje Paweł Czekalski. – Kara bezwzględnego więzienia dla pracowników medycznych oznacza, że lekarze będą bali się leczyć, będą bali się podejmować trudnych operacji i całkowicie zrezygnują z terapii eksperymentalnych. W dłuższej perspektywie może to oznaczać, że studenci wybierający specjalizację, zrezygnują z kierunków zabiegowych, gdzie i tak brakuje już lekarzy.
W tej sprawie protestuje również środowisko pielęgniarskie podkreślając, że czas walki z epidemią nie jest właściwym momentem na zaostrzanie sankcji karnych za błędy medyczne.
Nowy przepis Kodeksu Karnego uchwalony został przez Sejm 19 czerwca.