Ponad 20 rannych policjantów podczas propalestyńskiej manifestacji w Rzymie
Co najmniej 24 policjantów zostało rannych w Rzymie w sobotę podczas starć z uczestnikami propalestyńskiej manifestacji, zorganizowanej mimo braku zgody władz.
Włoska agencja Ansa cytuje źródła we włoskim MSW, według których do uczestników wiecu przeniknęli osobnicy z zamiarem atakowania sił bezpieczeństwa. Dlatego, jak oceniono, uzasadniona była decyzja o zakazie manifestacji, ponieważ stanowiła zagrożenie dla porządku publicznego.
Przed wiecem centrum włoskiej stolicy zamieniło się w twierdzę w obawie przed gwałtownymi wystąpieniami.
Uczestnicy marszu, w tym także przedstawiciele społeczności palestyńskiej, wznosili okrzyki przeciwko premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu i szefowej włoskiego rządu Giorgii Meloni. Domagali się wstrzymania sprzedaży broni Izraelowi i - jak mówili - ludobójstwu w Strefie Gazy. W miejscu inauguracji manifestacji na Piazzale Ostiense skandowano "Nowa Intifada".
Wśród wielu palestyńskich i libańskich flag pojawił się też sztandar proirańskiego Hezbollahu.
Manifestacja odbyła się na dwa dni przed pierwszą rocznicą ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael i tydzień po izraelskim ataku, w wyniku którego w Libanie zginął przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah.
"Celebrowanie aktów terroryzmu jest niedopuszczalne, zwłaszcza przy okazji rocznicy" - oświadczył senator współrządzącej partii Bracia Włosi, Lucio Malan.
Przed tą rocznicą została wzmocniona ochrona historycznych terenów getta w Rzymie i w Wenecji.