Pojawiają się chętni do przejęcia Orła? „Ten kupiec nie musi mi pokazać, że ma pieniądze”

i

Autor: Facebook KŻ Orzeł Łódź

Sport

Pojawiają się chętni do przejęcia Orła? „Ten kupiec nie musi mi pokazać, że ma pieniądze”

2024-07-31 13:03

Istnieje ryzyko, że Orzeł Łódź zakończy swoją działalność. Witold Skrzydlewski ogłosił, że obecny sezon jest jego ostatnim jako właściciela klubu. Pojawiają się też osoby, które twierdzą, że mają pomysł na poprawę działania łódzkiego klubu.

Witold Skrzydlewski ogłosił, że aktualny sezon jest jego ostatnim jako właściciela Orła Łódź. Aktualnie trwa poszukiwanie chętnego, który przejmie klub żużlowy. Wszyscy zainteresowani mają czas na składanie ofert do 30 września. Gdyby nie udało się do tego czasu znaleźć nowego właściciela klub zostanie zlikwidowany. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.

Przez lata istnienia klubu rodzina Skrzydlewskich zainwestowała w niego ogromne pieniądze. Witold Skrzydlewski w rozmowie z TV Toya Sport stwierdził, że rocznie należy dokładać 5 mln zł, aby klub mógł funkcjonować.

Mówi się, że chętnym na przejęcie klubu jest Adam Skowron, który przez 16 lat był mechanikiem żużlowym, a obecnie prowadzi własną działalność.

- Nie jestem Witoldem Skrzydlewskim, który "sypał" z własnej kieszeni. Jestem osobą, która wie i ma plan jak Orła rozwijać, aby środki pozyskiwać. Mnie osobiście nie stać na wyłożenie pięciu milionów, co nie znaczy, że milionów w sezonie 2025 może nie być sześciu. Z własnej kieszeni mogę dać jakiś procent tego, ale żebyśmy się dobrze zrozumieli. Profesjonalne funkcjonowanie klubu to też nie jest sytuacja, w której jedna osoba finansuje, bo brak innych sponsorów – powiedział Adam Skowron w rozmowie z portalem po-bandzie.com.pl.

Na te słowa w rozmowie z wp.pl odpowiedział jeszcze aktualny właściciel Orła.

- Różne osoby tu dzwonią. Od razu zaznaczam im, że w tym roku z własnej kieszeni wydam ponad pięć milionów złotych. […] Ten kupiec nie musi mi pokazać, że ma pieniądze. Może nawet przyjść z budki z piwem. Tylko niech zaprezentuje plan, jak to widzi. Na dzień podpisania umowy nie będzie żadnych zobowiązań. Zaraz po tym ogłosimy, że od tego momentu za żadne działania Orła w przyszłości nie odpowiadamy – powiedział Witold Skrzydlewski.

Wpływ na decyzję o sprzedaży klubu miała mieć m.in. nikła frekwencja na spotkaniach Orła, a także krytyka, z jaką w ostatnim czasie spotkał się zarządzający klubem biznesmen.

- Miodem na moje serce jest, gdy słyszę, że oni wszyscy załatwią wsparcie od firm, które pchają się oknami, ale są przeze mnie wyrzucane, rozdadzą bilety, a ludzie będą przychodzić na stadion. Niech to ktoś weźmie, bo ja już tego nie chcę prowadzić. Nie ma takiej siły, żebym to dalej robił. Aczkolwiek myślę, że nie będzie miał nawet jednej trzeciej tych sponsorów, którzy są teraz – dodaje biznesmen w rozmowie z wp.pl.

SHORT 4 - Julia Żugaj i Daria Marx - Czujesz się lubiana wśród influencerów?

CH czy H? Jak zapiszesz to słowa?

Pytanie 1 z 25
Jak zapiszesz to słowo?