Od września nie unikniemy opłat za parking na Rynku Bałuckim. Łódzki magistrat planuje poszerzyć tam strefę płatnego parkowania, która już tam funkcjonuje. Na razie opłaty za postój kontroluje i pobiera Rynek, jednak po wakacjach obowiązek ten przejmie Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi.
Pierwsze pół godziny będzie darmowe, a za każdą kolejną godzinę 2,50 złotych, a więc zmiany są bardziej formalne, bo zmienia się jedynie operator, a zasady dla kierowców pozostają niemal takie same. To są zupełnie inne warunki niż te, które funkcjonują chociażby w Śródmieściu. Chodzi o to, aby uprzywilejowane były osoby, które przyjeżdżają na Rynek Bałucki, robią zakupy i jadą dalej. Podstrefa D będzie wokół hali rynku i nie będą do niej włączane pobliskie ulice - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDIT w Łodzi.
Jakie zdanie na temat tych zmian mają kupujący i sprzedawcy na Bałuckim?
To nie jest dobry pomysł, bo to na pewno odstraszy klientów. Pojadą po prostu do marketu czy innego większego sklepu, gdzie parking mają w cenie - twierdzi kupiec z Bałuckiego.
Z jednej strony mi to oczywiście nie pasuje, bo trzeba będzie płacić więcej, ale z drugiej to może trochę uporządkować ruch samochodowy na Bałuckim. Gdzie się nie spojrzy, tam się nie da zaparkować, a jak ludzie będą musieli zapłacić, to może chętniej wsiądą do tramwaju czy na rower, zamiast do auta. No i może z pobranych opłat wyremontują ten parking żeby jakkolwiek wyglądał - odpowiada mieszkanka Bałut.
Nigdy nie płaciłem za parking na Bałuckim, no ale cóż... Do drożyzny się przyzwyczailiśmy, to i opłaty za parking nas nie zabiją - podsumowuje łodzianin.
Strefa płatnego parkowania na Rynku Bałuckim zostanie poszerzona z początkiem września.