W okresie wiosennym opuszczają swoje stare ule w poszukiwaniu nowych domów. Mowa o pszczołach, które razem z królową zakładają nowy dom. Skupiają się wtedy w kłąb rojowy i pozostają tak przez jakiś czas. Damian Wojtas zaapelował na portalach społecznościowych, aby nie niszczyć rojów, które są tworzone blisko ludzkich zabudowań.
- Jeśli znajdziemy pszczeli rój na naszej posesji to nie powinniśmy wykonywać gwałtownych ruchów. Najlepiej będzie jeśli wezwiemy straż pożarną lub pszczelarza, który zabierze owady do ula - tłumaczy.
W jednym roju może być nawet 50 tysięcy pszczół