Nie widzę moralnej podstawy, aby karać kogokolwiek za to, że broni swojego domu - mówi adw. Piotr Paduszyński, łódzki prawnik, który jest autorem projektu ustawy o niekaraniu polskich obywateli "broniących wolności i niepodległości Ukrainy". Na jakie potrzeby odpowiada ta ustawa?
Przede wszystkim na potrzebę osób, które wyjechały z Polski do Ukrainy czy to z powodu małżeństwa, czy to za pracą i na mocy kontraktu, czy to zwyczajnie dlatego, że postanowiły tam żyć. Przed wojną ruch z Ukrainy do Polski był oczywiście większy, niż w drugą stronę, ale w żadnym razie nie była to migracja jednostronna. Ci ludzie teraz często walczą za swoje rodziny i swoje domy w obronie terytorialnej. Problem jest taki, że w Ukrainie jest to formacja wojskowa - odpowiada adw. Paduszyński.
Polecany artykuł:
Obywatelom polskim za służbę w obcym wojsku bez zgody Ministerstwa Obrony Narodowej grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek musiał odpowiadać karnie za obronę swojej rodziny, swojego domu i dorobku swojego życia. Dlatego z inicjatywy senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego przygotowałem projekt ustawy o niekaraniu polskich obywateli "broniących wolności i niepodległości Ukrainy". Dotyczy on konkretnej sytuacji i konkretnych osób. Uwzględnia też interes Polski, w którym leży choćby to, aby nasze państwo wiedziało którzy obywatele mają doświadczenie bojowe - dodaje adw. Paduszczyński.
Projekt mecenasa Paduszyńskiego uzyskał większość w Senacie, teraz zajmie się nim Sejm.