- Do czasu przybycia pogotowie ratunkowego to my ratujemy tych poszkodowanych. Artykuł 162 kodeksu karnego mówi jasno, że za nieudzielenie pomocy możemy odpowiadać karnie i faktycznie przypadkach drastycznych nasi pracownicy powiadamiają odpowiednie instytucje. Pamiętajmy, że w trakcie epidemii. Europejska Rada Resuscytacji poleca świadkowi zdarzenia podejść do tej osoby, potrząsnąć. Ocena oddechu na czas pandemii ograniczona jest do obserwacji ruchów klatki piersiowej - podkreśla Adam Stępka - rzecznik prasowy Wojewódzkiej stacji Ratownictwa Medycznego.
Dlaczego łodzianie boją się udzielać pierwszej pomocy?
- Myślę, że dlatego, że nie potrafią po prostu. Teraz jest ryzyko zakażenia. Nie ma pewności czy ktoś jest zdrowy, czy nie. Jeśli ktoś tego wymaga to się nie patrzy na to czy jest koronawirus, po prostu trzeba ratować ludzkie życie - mówili reporterce radia Eska mieszkańcy Łodzi.
Przypomnijmy, że jeśli ktoś nie udzieli pierwszej pomocy to grozi mu nawet do 3 lat więzienia.