Tylko w zeszłym roku zlikwidowano ponad 350 dzikich wysypisk na terenie Łodzi. Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego stworzyli stronę internetową, na której można dodać zdjęcia i wskazać położenie nielegalnych składowisk odpadów.
Projekt zrodził się ze sprzeciwu wobec otaczającego nas, często zaniedbanego środowiska, o które należy walczyć. Na naszej stronie powstaje mapa dzikich wysypisk w Łodzi. Chcemy w ten sposób zbadać dwa zjawiska. Po pierwsze, chcemy zobaczyć ile faktycznie jest takich nielegalnych składowisk odpadów na terenie naszego miasta. Po drugie, chcemy się zorientować jak aktywni są i chcą być w tym zakresie łodzianie, tzn. czy temat ich interesuje, czy im to przeszkadza, czy są chętni, aby reagować na tego typu występki innych osób - mówi dr hab. Anna Kacperczyk, prof. UŁ.
Badanie prowadzone przez naukowców z UŁ potrwa od marca do końca sierpnia.
Z plagą dzikich wysypisk mamy do czynienia niemal przez cały rok. Śmieci są wywożone najczęściej na obrzeża miasta i są nielegalnie składowane na terenach zielonych, tzn. w lasach czy na polach. Nawet jeśli funkcjonariuszom nie uda się ująć kogoś na gorącym uczynku, to w potencjalnych miejscach, gdzie śmieci mogą zostać nielegalnie wyrzucone, zainstalowaliśmy tzw. fotopułapki, które pozwalają zidentyfikować i namierzyć sprawcę. Kara za tego typu wykroczenie może wynieść 500 złotych mandatu - dodaje Joanna Prasnowska ze Straży Miejskiej w Łodzi.
Nielegalne wysypiska śmieci można zgłaszać na www.dzikiewysypiska.uni.lodz.pl.