Skrzyknęli się na facebooku i od 17 marca grupa "Łódź szyje dla medyków" przekazała już ponad 60 tys maseczek. W akcję zaangażowało się kilkaset osób, które dostarczają materiał, szyją, rozwożą i koordynują tę społeczną pomoc, a także przekazują tkaniny i niezbędne akcesoria.

i
- Zaczęliśmy od szycia dla medyków, wiadomo że oni są na pierwszej linii walki z koronawirusem. Dziewczyny uszyły też maseczki dla swoich bliskich, bo podczas wyjścia, chociażby na zakupy, każdy potrzebuje ochrony. Później pomyśleliśmy, że osoby w naszym najbliższym otoczeniu też powinny być zabezpieczone - mówi założycielka grupy Hania Małek.
Członkowie grupy dostali specjalne zadanie na weekend:"Każda z Was na klatce schodowej, na ogrodzeniu, wrzucając do skrzynki pocztowej czy w inny sposób bezpieczny przekaże maseczki dla swoich najbliższych z otoczenia. To dzięki temu my też poczujemy się bezpieczniejsi i jednocześnie pokażemy że jesteśmy tu by pomagać. Proszę dołączcie karteczkę z informacją "Łódź szyje dla medyków" i nie tylko - potrzebujesz weź."

i
Na odzew nie trzeba było długo czekać. Maseczki trafiły do sąsiadów, pojawiły się we wszystkich dzielnicach Łodzi. Ta spontaniczna akcja wynika też ze wsparcia jakie dostaje grupa - Materiał na maseczki przyniosła mi sąsiadka z bloku, naturalne więc jest, że też uszyłam i dla niej, a później dla innych sąsiadów. A moja córka Tosia przygotowała kolorowy plakat, który powiesiłyśmy na klatce - mówi Dorota Toczek.

i
W pomoc angażują się całe rodziny, często wielopokoleniowe. Łodzianie podkreślają, że to piękna i bardzo potrzeba akcja. -Wzruszyłam się, gdy zobaczyłam maseczki na swojej klamce. Ktoś bezinteresownie o nas pomyślał, poświęcił swój czas i dał nam poczucie bezpieczeństwa. W tym trudnym czasie to jest bardzo budujące i jesteśmy bardzo wdzięczni - zapewnia Anna Kisielewska z Bałut.

i
Akcja rozwija się nie tylko w Łodzi, ludzie w całym regionie chcą pomagać innym. - Pracują z nami Rawa, Stryków, Piotrków, Bełchatów, Sieradz, Zgierz, Głowno, Ksawerów, Pabianice, Jeżów, Bedoń i Skierniewice. To grupy z którymi pracujemy, pomagamy i od nas zaczęły funkcjonować - mówi Hania Małek i zapewnia, że grupa wciąż będzie szyć maseczki dla medyków, ale nadal też będzie trwać akcja dla sąsiadów, bo zapotrzebowanie jest bardzo duże.

i
Wszyscy oczywiście pracują społecznie ale jest potrzebne wsparcie. Na zrzutka. pl pojawił się apel :"Kochani szpitale nas potrzebują. Łódzkie krawcowe szyją maseczki dla medyków. Brakuje nam materiałów bo nasze topnieją w chwilę. Jeśli możecie nam pomóc w ich zakupie prosimy z całego serca. W obecnej sytuacji to nadzieja że wspólnie wygramy ????????" Szczegóły na https://zrzutka.pl/s7yt5x