Kamienica legendarnej lecznicy "Pod koniem" wystawiona na sprzedaż!
Na sprzedaż wystawiono kamienicę lecznicy "Pod Koniem", znajdującej się w Łodzi przy ulicy Kopernika 22. Miejsce jest o tyle wyjątkowe, że jest to najstarsza w Europie nieprzerwanie działająca lecznica weterynaryjna. Obecnie miejsce obchodzi swoje 125-lecie istnienia.
Lecznica została założona przez weterynarza niemieckiego pochodzenia, Hugo Warikoffa. Natomiast kamienicę na sprzedaż wystawiła jego prawnuczka, która odziedziczyła lecznicę po zmarłym pięć lat temu ojcu, Aleksandrze, który po transformacji ustrojowej w Polsce odzyskał nieruchomość dla rodziny.
Kobieta obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych i nie planuje przyszłości z Łodzią. Jednak chce, by po sprzedaży kamienicy, działalność lecznicy była kontynuowana.
A jaka jest cena sprzedaży kamienicy? To z pewnością miejsce dla osób majętnych. Chętni do kupna budynku muszą liczyć się z kosztami 2,9 miliona złotych.
"Posesją interesowało się już kilku potencjalnych nabywców. Większość właśnie z tej branży, choć byli też inni, całkiem z nią niezwiązani. Decyzją właścicieli będzie, z kim zawrą umowę sprzedaży." - poinformował Rafał Żurek z łódzkiej agencji Ostoja Dom Biuro Nieruchomości, która zajmuje się sprzedażą budynków w rozmowie z Lodz.pl.
Historia lecznicy "Pod koniem". O budynku pisał sam Tuwim!
Lecznica "Pod koniem" ma bardzo długą, ale i ciekawą historię. Jak już wspomnieliśmy, była ona pierwszą i najstarszą tego typu placówką w całej Polsce, a wybudowali dwaj lekarze weterynarii: Alfred Kwaśniewski oraz Karol Hugon Warikoff.
Wówczas miejsce znajdowało się na peryferiach miasta, w budynku znalazły się sale przyjęć dla zwierząt dużych i małych oraz kuźnia, a w podwórzu wybudowano budynki gospodarcze ze stajniami i dom mieszkalny. Dodatkowo, lecznica wyróżniała się tym, że posiadała nowoczesny sprzęt do podnoszenia i transportowania rannych zwierząt, przede wszystkim koni.
Po śmierci założycieli, placówkę przejął syn Hugona Warikoffa, Mikołaj. Mężczyzna prowadził ją do 1945 roku, do czasu, gdy rodzina przeniosła się do Niemiec. Co więcej, miejsce ocalało ze zniszczeń wojennych i po upaństwowieniu nadal pełniła funkcję lecznicy weterynaryjnej, również po tym, jak odzyskała ją rodzina założyciela.
Miejsce jest również niezwykłe ze względu na architekturę, która jest jedną z ikon w Łodzi. Mowa o zdobiącej budynek stalowej figurze konia, którą w 1994 roku zastąpiono repliką z żywicy poliestrowej, a w 2014 roku figurą odlaną z brązu.
Kamienicę rozsławił także łódzki poeta Julian Tuwim w swym poemacie "Kwiaty polskie", dzięki czemu do dziś zachowana została w pamięci czytelników.