Jakie grzechy popełniamy w czasie świąt Bożego Narodzenia? Ksiądz radzi, co robić, by się później nie spowiadać

Boże Narodzenie - jedno z najważniejszych świąt dla chrześcijan

Boże Narodzenie to według teologów jedno z najważniejszych, tuż po Wielkanocy, świąt w całym roku liturgicznym. Jest to święto chrześcijańskie, które zostało wprowadzone dla uczczenia tajemnicy narodzenia Jezusa i obchodzone jest od IV wieku.

Zgodnie z tradycją, w Wigilię spotykamy się z najbliższymi przy świątecznym stole, a wieczerzę rozpoczynamy łamaniem i dzieleniem się opłatkiem, który symbolizuje dostatek chleba w przyszłym roku, wybaczanie oraz puszczanie w niepamięć wszystkich urazów. Ilość potraw wigilijnych powinna wynosić 12, co nawiązywać ma do dwunastu apostołów.

Nieodłącznym elementem Bożego Narodzenia jest oczywiście choinka, która w Polsce pojawiła się w XIX wieku i jest symbolem rajskiego drzewa życia, stąd początkowo najbardziej znanymi ozdobami były jabłka.

Wigilia kończy się pasterką, czyli uroczystą mszą odprawiana najczęściej o północy, z 24 na 25 grudnia, jako druga z liturgicznej uroczystości Bożego Narodzenia. Pasterka upamiętnia oczekiwanie i modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem.

Jakie grzechy popełniamy w Boże Narodzenie? Ksiądz tłumaczy

Tradycyjnie od lat polscy księża i biskupi informują wiernych o obowiązujących ich restrykcjach w okresie świątecznym. O tym, jakie grzechy popełniamy podczas Bożego Narodzenia opowiedział Ks. Rafał Główczyński, znany z YouTube jako "Ksiądz z osiedla",  pytany przez portal o2.pl. 

Od lat podkreśla się, że w Wigilię obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, dlatego tego dnia na stołach pojawiają się dania jarskie. Ks. Główczyński tłumaczy jednak, że "gdyby ktoś nie wytrzymał i zjadł schabowego podczas wigilii, to nic by się nie stało".

Ksiądz zwraca uwagę na znacznie poważniejszy problem, który dotyka nas szczególnie w czasie świąt. Mowa o nieumiarkowaniu w jedzeniu i piciu, przed czym przestrzega duchowny.

A co jeśli chodzi o spożywanie alkoholu w Wigilię?  Jak podkreśla "Ksiądz z osiedla", prawo kościelne na ten temat milczy.

Ksiądz Rafał Główczyński zapytany został również o to, czy niepójście w święta do kościoła jest grzechem ciężkim.

"Powinno pójść się do kościoła 25 grudnia, bo jest to Uroczystość Narodzenia Pańskiego. 26 grudnia jest świętem, ale nie nakazanym, więc jeżeli ktoś nie będzie wtedy w kościele, to nie popełnia grzechu" - tłumaczy w rozmowie z o2.pl.

Ceny choinek w łódzkich dyskontach i supermarketach. Ile zapłacimy za choinkę w Lidlu czy Biedronce?