Zagrożone są wszystkie regiony Ukrainy; ogłoszono w nich alarm, a mieszkańcom polecono ukrycie się w schronach. Prócz rakiet Rosjanie użyli do ataku dronów uderzeniowych.
„Nad Ukrainą lata około 60 dronów Shahed-136/Gerber, zagrażając obwodom: sumskiemu, charkowskiemu, połtawskiemu, czernihowskiemu, kijowskiemu, chersońskiemu, mikołajowskiemu, odeskiemu i chmielnickiemu” – doniósł kanał Monitorwar na Telegramie.
Rosjanie przeprowadzają atak lotniczy. Gdzie nastąpiły eksplozje?
Eksplozje nastąpiły w miastach Dniepr, Charków i Krzywy Róg – podała agencja Interfax-Ukraina.
Rosjanie odpalili rakiety z 11 bombowców strategicznych oraz wypuścili nad Ukrainę 60 dronów. Istnieje także zagrożenie ataku z Morza Czarnego, na którego wody wypłynęły cztery okręty, mogące odpalić 28 rakiet typu Kalibr.
Rosjanie przeprowadzają atak lotniczy. Alarm przy granicy z Polską
„W wyniku wrogiego ataku w Łucku uszkodzony został budynek mieszkalny. Trwa ustalanie, czy są poszkodowani. Jestem na miejscu” – napisał na Telegramie mer Łucka Ihor Poliszczuk. W kolejnym wpisie poinformował o uderzeniu w obiekt infrastruktury w swoim mieście. „Na razie mamy informację o jednej osobie zabitej” – dodał.
W Kijowie w godzinach porannych słychać było kilka serii wybuchów. W mediach społecznościowych przekazywane są nagrania ze stacji metra, gdzie w obawie przed atakami Rosji zgromadziły się tłumy ludzi.
W kilku dzielnicach stolicy Ukrainy nie ma światła. Ustał ruch samochodowy, a w mieście panuje przeraźliwa cisza.
Tak wyglądała Łódź w pierwszych dniach od wybuchu wojny w Ukrainie