Władze Piotrkowa Trybunalskiego muszą zmierzyć się z dużymi podwyżkami cen energii. Gdyby przyjęto ceny z ostatniego unieważnionego przetargu to miasto płaciło by o 1040% więcej niż wcześniej. Do tej pory na pokrycie kosztów energii przeznaczano 13 mln zł z budżetu.
Władze miasta, przewidując podwyżki, zaczęły oszczędzanie jeszcze przed poprzednim przetargiem. Planowane są też kolejne kroki, które mają uratować budżet samorządu.
- My już oszczędzamy od kilku lat. Samorządy są obarczane dodatkowymi zadaniami. W ślad za tym nie idzie finansowanie, mało tego – są zmiany podatkowe, które wprost odbijają się na dochodach samorządów. Są to chociażby ubytki z tytułu podatku PIT. [...] Przez to w okresie od 2019 roku do przyszłego, biorąc pod uwagę prognozy, Piotrków Trybunalski straci 122-125 mln zł, uwzględniając dopłatę z budżetu państwa, stracimy 88 mln zł. Także szukamy oszczędności na każdym kroku. Doszliśmy do granic możliwości, a patrząc na ceny prądu, to jest to coś kosmicznego. Nawet przed otworzeniem ostatnich ofert, prezydent podjął decyzję o wyłączeniu oświetlenia instytucji miejskich, obiektów sakralnych i zabytkowych, by jak najwięcej oszczędzić. Bodajże jutro jest spotkanie z przedstawicielami poszczególnych instytucji i będą wypracowywane kolejne warianty oszczędności – tłumaczy rzecznik Urzędu Miasta w Piotrkowie Trybunalskim Jarosław Bąkowicz.
Piotrków Trybunalski nie jest jedynym miastem, który zmaga się z podwyżkami. Podobnie sytuacja wygląda w Aleksandrowie Łódzkim gdzie po północy na wielu drogach wyłączane jest oświetlenie miejskie, czy w Kutnie, tam podwyżki powodują problemy z komunikacją miejską.
Polecany artykuł: