Swoje pierwsze kroki na bieżni stawiał w Zduńskiej Woli pod Łodzią, a obecnie występuje na największych lekkoatletycznych arenach świata. Adam Łukomski to sprinter pochodzący z woj. łódzkiego, który aktualnie przygotowuje się w AZS-AWF Wrocław.
Podczas swojego ostatniego startu w sezonie wywalczył srebrny medal sztafet 4x400 m podczas Uniwersjady, która odbyła się w chińskim Chengdu. Pozostałymi członkami srebrnej sztafety byli Mateusz Rzeźniczak, Patryk Grzegorzewicz i Daniel Sołtysiak.
O tym, jak ocenia sezon opowiedział nam sam zawodnik.
- Po części jestem z niego zadowolony, bo np. wynik na 300 m mnie satysfakcjonuje. Pierwsze przetarcie na 400 m również było dobre i zwiastuje tylko lepsze wyniki. Jednak, nie zadowalają mnie niektóre pozostałe wyniki, tak jest na 100 m i 200 m. Gdzie nie zawsze… w zasadzie nigdy nie trafiłem na dobre warunki w tych biegach. Dodatkowo, od marca zmagam się z kontuzją i te biegi wypadały gdy najbardziej dawała się we znaki. Dlatego 200 m pobiegłem w zeszłym sezonie tylko raz na Mistrzostwach Polski, a potem do końca sezonu już tego nie biegałem, tylko krótsze dystanse – mówi Adam Łukomski.
Polecany artykuł:
Zawodnik wystartował w ostatnim czasie na wielu prestiżowych imprezach krajowych, ale również zagranicznych. Były one dla niego okazją do wyciągnięcia wielu wniosków, które zaowocują w kolejnych latach.
- Sezon oceniam w miarę pozytywnie, daje on dobre perspektywy na przyszłość, ale nie jestem do końca usatysfakcjonowany, ponieważ wiem, że osiągnięte wyniki mogły być lepsze i zostawiam to na przyszły rok – dodaje zawodnik.
Polecany artykuł:
Mimo wielu przeciwności, zawodnik ambitnie patrzy na starty w kolejnym sezonie.
- Jeżeli chodzi o sezon zimowy to chciałbym się odpowiednio przetrzeć na 300 i 400 metrów. To będą moje główne dystanse od przyszłego sezonu halowego. Jeżeli się uda to chciałbym także poprawić życiówkę na 60 m, ale to już nie będzie priorytetem, bo zmieniam dystans. Chciałbym, żeby te wyniki dały kwalifikacje na Relaysy na Bahamach – Mistrzostwa Świata Sztafet. Jeżeli chodzi o sezon letni to na pewno chciałbym znacząco poprawić życiówkę na 100 m, chociaż wiem, że tych startów nie będzie za dużo, bo skupiam się głównie na 400 m. Na pewno chciałbym poprawić 300, mimo że wygląda ona bardzo dobrze. I zostaje 200, które jest takim zakalcem przy tych wszystkich wynikach. Na 100 m jest w miarę dobrze, na 300 m jest bardzo dobrze i pomiędzy pozostaje to 200 m. I chcę, żeby 400 m. wyglądało najlepiej jak to tylko możliwe, nie wiem jakiego wyniku się spodziewać, ale chciałbym, żeby na pewno było to 45 s. - o swoich planach opowiada Adam Łukomski.