Odsłaniając swoją gwiazdę w łódzkiej Alei Sławy Paweł Edelman powiedział, że czuje się szczęśliwy i to wyróżnienie sprawiło mu dużą przyjemność. - My operatorzy, mimo tego, że oświetlamy innych to z reguły pozostajemy w cieniu. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tak przyjemnych sytuacji. Gwiazdami są aktorzy, gwiazdami bywają reżyserzy, dlatego ta gwiazda daje mi wielką radość.
Paweł Edelman jest łodzianinem, absolwentem filmoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim i wydziału operatorskiego w Szkole Filmowej. Podczas uroczystości na Piotrkowskiej na wysokości nr 70 podkreślał, że jest teraz w miejscu symbolicznym. Obok, na ulicy Moniuszki, w ówczesnym Młodzieżowym Domu Kultury na zajęciach w DKF zaraził się wirusem kina. - To są czasy formujące młodego człowieka i to wtedy obejrzałem wszystkie fajne filmy, nauczyłem się o nich mówić. Potem była szkoła, przyjaźnie i pierwsze filmy z Władkiem Pasikowskim, który był moim kumplem ze Szkoły Filmowej i Kulturoznawstwa.
Dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej Rafał Syska podkreśla, że kunszt operatorski Pawła Edelmana jest doceniany w kraju i na świecie, a jego zdjęcia na długo zapadają w pamięć. - Wielkość Pawła Edelmana wiąże się z tym, że on w bardzo profesjonalny sposób ukrywa się za tematem, za reżyserem, za różnorodnością filmu, ale zawsze jak się wnika w te filmy, to okazuje się, że najwspanialsze momenty w tych filmach osiągnięte są przez sztukę operatorską.
W Łódzkiej Alei Sławy swoje gwiazdy ma 70 osobowości polskiego kina. Fundatorem gwiazdy Pawła Edelmana jest Miasto Łódź w ramach projektu Łódź Miasto Filmu UNESCO.