Nick Kyrgios grał w ten weekend w finale Wimbledonu z Novakiem Djokovicem. Wszystko szło dobrze do trzeciego seta, wtedy wybuchowy Australijczyk wpadł w furię. Powodem było zachowanie zasiadającej na trybunach kobiety, która zaczęła rozmawiać z tenisistą.
- Dlaczego ona wciąż tu jest? Zwariowała i rozmawia ze mną podczas meczu. To jest normalne? Wyrzuć ją. Wiem dokładnie, która to jest. Ta w sukience, która wygląda, jakby wypiła 700 drinków - zwrócił się do sędziego wściekły zawodnik.
Polecany artykuł:
Daily Mail ustalił, kim była kobieta i okazuje się, że to Polka! 32-letnia pani Anna wypowiedziała się dla brytyjskiej gazety. Tłumaczyła, że wypiła jedynie dwa drinki, jednak zaszkodziło jej słońce.
- Chciałem go wesprzeć - powiedziała. - Może posunęłam się za daleko... ale miałam tylko dobre intencje.
Kobieta dostała wodę i po kwadransie mogła wrócić na trybuny. "Bardzo przepraszam" - powiedziała dziennikarzowi brytyjskiej gazety.
Najwyżej rozstawiony Novak Djokovic wygrał Wimbledon, pokonując w finale Nicka Kyrgiosa 4:6, 6:3, 6:4, 7:6 (7-3).