Turystyczny boom w Łodzi? "Ruch w weekendy jest większy niż przed pandemią"

18 tysięcy - tyle osób w maju i czerwcu odwiedziło łódzki Punkt Informacji Turystycznej na ul. Piotrkowskiej. To kilkukrotny wzrost w porównaniu do ostatnich lat. 320 tysięcy - tylu zwiedzających zawitało do Orientarium ZOO Łódź od momentu otwarcia obiektu, czyli od maja.

W ciągu tygodnia odwiedza nas od 3 do 4 tys. gości, a w weekendy liczba ta potrafi sięgać nawet do 8 tys.. Chcemy zakończyć ten rok z wynikiem łącznie 1,5 miliona zwiedzających od momentu otwarcia naszego Orientarium - mówi Krzysztof Babij, wiceprezes Orientarium ZOO Łódź.

Oblężenie mają przeżywać też łódzkie hotele.

W zależności od rankingu, jesteśmy albo na szczycie, albo w top 3 miast wojewódzkich z największą liczbą gości, którzy są podejmowani w hotelach - twierdzi Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.

Łódź odwiedza coraz więcej turystów indywidualnych, przede wszystkim rodzin.

Do niedawna jeszcze były to przede wszystkim przyjazdy biznesowe, natomiast teraz zaczyna się to zmieniać. Nasz hotel został otwarty 9 lat temu i pamiętam, że początki były ciężkie. Weekendy, zwłaszcza te wakacyjne, były naprawdę słabe. Dzisiaj już tego nie mogę powiedzieć. Oczywiście Łódź nadal pozostaje miastem nieodkrytym przez wielu Polaków, a co dopiero przez turystów z zagranicy, więc siłą rzeczy jest ich u nas o wiele mniej niż chociażby w Gdańsku, Krakowie czy Warszawie - podsumowuje Dominik Chrapek, dyrektor jednego z hoteli w Łodzi oraz członek rady Łódzkiej Organizacji Turystycznej.