Już od środy, gdy rząd ogłosił obostrzenia, obserwujemy zwiększony ruch – zauważa Anna Kowal z biblioteki Gdańska. - Czytelnicy wypożyczają na zapas, pozwalamy im wziąć nawet więcej książek niż zwykle, no i nie będą płacić kary za przetrzymywanie, bo nie wiadomo, kiedy będzie kolejna okazja, żeby nas odwiedzić.
Czytelnicy z humorem podchodzą do polowania na książki. - Przyszłam tu z walizką, pewnie wezmę z 10 książek, to cała rodzina będzie miała co czytać. Ja wezmę trochę kryminałów, wspomnień, beletrystyki, żeby miło spędzić narodową kwarantannę.
Biblioteki w całym kraju zamknięte zostaną od jutra.