- Sezon transferowy już się rozpoczął, a potrwa do połowy marca - mówi Tomasz Jóźwik, wiceprezes ZOO. – Przede wszystkim niebawem dotrą dwa słonie. Fahim po drodze odwiedził w celach prokreacyjnych zoo w Kopenhadze, stamtąd przyjedzie do nas. Czekamy też na drugiego słonia, Yumy. Wkrótce przyjadą też kolejne osobniki: bawoły, orangutany i gibony, sprowadzimy też ryby, rekiny i płaszczki, a także ptaki.
W lutym i marcu można spodziewać się porodów. – Póki co nie mamy potwierdzonej żadnej ciąży, ale okresy porodowe przypadają na luty i marzec, dlatego przypuszczamy, że i tym razem przyjdą na świat nowe zwierzęta - dodaje. T. Jóźwik. – Liczymy na samice kudu, także pingwiny będą przystępowały do lęgów, mamy też przeznaczoną do rozrodu parę niedźwiedzi malajskich.
Niewiadomą pozostaje data otwarcia łódzkiego orientarium. Prawdopodobnie nastąpi to w marcu lub kwietniu.
