Ryby to zdrowsza alternatywa mięsa. Czy aby na pewno?
Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie. Na stole w wigilię najczęściej stawiane są różnego rodzaju ryby, nie zapominając przede wszystkim od symbolu świąt, czyli karpiu. Ale poza nim, w menu często pojawia się również łosoś, panga czy śledzie. Coraz częściej też, szczególnie ze względu na oszczędność, karp zastępowany jest innymi gatunkami. Ryby dostarczają dużo białka i cenne kwasy tłuszczowe. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie są dla nas zdrowe. Których ryb należy się wystrzegać?
Część ryb zawiera szkodliwe dla zdrowia toksyny
W niektórych rybach odnotowuje się zawartość toksycznych dioksyn i podobnych do nich polichlorowanych bifenyli, które powstają w wyniku skażenia przemysłowego. Mogą one negatywnie wpływać między innymi na układ odpornościowy i nerwowy, a także na zdolności rozrodcze. Dodatkowo, im większa ryba, tym większe ilości metylortęci, czyli toksycznej formy organicznej wchłanianej przez rybę wraz z wodą i pożywieniem.
Na te ryby należy szczególnie uważać
- Panga
Panga odławiana jest z zanieczyszczonych wód Mekongu. Dodatkowo, właściciele stosują zastrzyki hormonalne, pozyskiwane z moczu kobiet w zaawansowanej ciąży, by zmusić ryby do rozmnażania się w zamknięciu. W procesie przetwarzania do ryb dodaje się także związki fosforowe(polifosforany) i niefosforowe, które zwiększają zdolność do wchłaniania wody przez mięso.
- Tilapia
Tilapia zajmuje pierwsze miejsce pod względem zawartości ołowiu. Najczęściej pochodzi z Chin, gdzie hodowana jest, podobnie jak panga, w wodach zanieczyszczonych. Co równie ważne, standardowym pokarmem tilapii jest mączka z genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy, która produkuje w organizmie ryby podwyższoną ilości kwasów tłuszczowych omega-6. A zbyt duże spożycie tych związków przez ludzi sprzyja rozwojowi chorób układu krwionośnego, a nawet nowotworów.
- Ryba maślana
Ryba maślana to określenie handlowe używane dla kilku różnych gatunków ryb importowanych o bardzo smacznym i bardzo tłustym mięsie, zawierającym od 18 do 21% tłuszczu. U części z nich zawiera ponad 90% pochodnych parafiny, których organizm ludzki nie trawi. Z powodu obecności nieprzyswajalnych wosków spożycie mięsa tych ryb może spowodować wystąpienie przykrych dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, takie jak biegunka czy mdłości.
- Łosoś hodowlany
Łosoś zaliczany jest do jednej z najzdrowszych ryb, jednak należy pamiętać, by nie przejadać się najczęściej spotykaną w Polsce odmianą- norweskim łososiem hodowlanym. Warunki hodowli łososia w Nowegii w dużym stopniu przypominają warunki, w jakich rozmnaża się panga.
- Tuńczyk
Tuńczyk zawiera nadprogramowe ilości rtęci, a wszystko ze względu na dietę. Jest to ryba drapieżna, odżywiającą się mniejszymi przedstawicielami morskiej fauny. Toksyczne związki zawarte w ich organizmach przedostają się do mięsa drapieżnika i ostatecznie trafiają do naszego ustroju. Ponieważ tuńczyk jest rybą o sporych gabarytach i znacznej długości życia, rtęć może kumulować się w jego ciele przez długi okres i osiągać wysokie stężenia.
- Makrela
Jak wynika z badań, 150-gramowa porcja makreli zawiera mniej więcej 99 mikrogramów metylortęci. Jest to związek rtęci o wysokiej toksyczności i łatwości wnikania do tkanek organizmu. To ilość, która przekracza tygodniowy limit pobrania rtęci zalecany przez holenderski instytut zdrowia publicznego.