Najpierw odwołano próbę medialną widowiska "Prosimy nie wyrywać foteli", bo jeden z członków zespołu miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Kiedy okazało się, że sam jest zainfekowany, sobotnia premiera została odwołana, a teatr został zamknięty do odwołania. - Dla nas ważne jest to, że w tym trudnym czasie zareagowaliśmy natychmiast, bo bezpieczeństwo i zespołu i widzów jest dla nas najważniejsze - mówi Joanna Karpińska z Teatru Muzycznego.
Informacje na temat ważności biletów i możliwości ich zwrócenia będą pojawiać się na bieżąco na stronie teatru. Pytania można też kierować na adres [email protected]