ŁKS rozstaje się z trenerem
Łódzkie kluby nie przeżywają najlepszego czasu. Po serii słabych meczów Widzew i ŁKS zwalniają swoich trenerów. Łódzki Klub Sportowy liczył na szybki powrót do Ekstraklasy, jednak na ten moment nie zajmuje nawet miejsca zapewniającego grę w barażach. Mimo gry, która nie spełnia oczekiwań, władze klubu nie myślą o zmianie planów. Nadal liczą na awans, ale zdecydowano, że Jakub Dziółka nie jest trenerem, który może go zapewnić. Z tego powodu zakończono z nim współpracę.
ŁKS gra poniżej oczekiwań
Szalę goryczy przelała druga w sezonie porażka z Miedzią Legnica. Ale problemy zaczęły się dużo wcześniej. Po spadku z Ekstraklasy skład ŁKS-u bardzo się zmienił i przestał przypominać ten z poprzedniego sezonu. Mimo wszystko uważano, że drużyna jest jednym z faworytów do walki o awans. Wszystko zmienił start ligi. Na pierwsze zwycięstwo kibice musieli czekać aż 5 kolejek. Wcześniej łodzianie przegrali chociażby z Kotwicą Kołobrzeg, czyli beniaminkiem w 1. Lidze.
Później było lepiej. Po wygranej z Wartą Poznań zaczęto budować serię, która pozwoliła odbić się od dna. ŁKS wreszcie pojawił się na przedzie tabeli. Stosunkowo dobre nastroje trwały do 26 października. Wtedy Rycerze Wiosny odnieśli ostatnie ligowe zwycięstwo… Później tylko przeplatali remisy z porażkami.
Każdy miał nadzieję, że odpoczynek i wzmocnienia podczas zimy pozwolą drużynie wrócić do formy. Ale rzeczywistość okazała się być inna. Najpierw ŁKS pechowo zremisował z Górnikiem w Łęcznej, a ostatnio przegrał u siebie z Miedzią Legnica. To właśnie po tym meczu zwolniono trenera Dziółkę.
Pod wodzą Jakuba Dziółki ełkaesiacy rozegrali 24 oficjalne mecze (liga + Puchar Polski), z czego 9 wygrali, 6 zremisowali i 9 przegrali. W sumie w lidze zdobyli 27 punktów i zajmują 11. miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi, a przygodę z Pucharem Polski zakończyli na 1/8 finału.
Pojawiły się głosy zdziwienia po ogłoszeniu rozstania. Nie z powodu zwolnienia trenera, ale przez czas. Niektórzy kibice uważają, że należało to zrobić wcześniej, aby nowy trener mógł przepracować z zespołem zimowy okres przygotowawczy. Teraz nowy szkoleniowiec będzie miał bardzo mało czasu, aby wdrożyć swoje pomysły i przygotować piłkarzy do ligowych zmagań.
Polecany artykuł:
Kto zostanie nowym trenerem ŁKS-u?
Wszyscy zastanawiają się kto będzie nowym trenerem zespołu. Jednak władze ŁKS-u już mają opcje. Może o tym świadczyć fakt, że Jakub Dziółka został zwolniony w niedzielę, a już we wtorek zostanie ogłoszony nowy trener. Z tego powodu mówi się przede wszystkim o dwóch kandydatach. Pierwszym z nich jest Marcin Matysiak, który prowadził pierwszą drużynę przez około połowę poprzedniego sezonu. Drużyna pod jego wodzą spadła z Ekstraklasy, dlatego sam trener podjął decyzję o rezygnacji z tej funkcji. Mimo, że już nie prowadził pierwszej drużyny, to pozostał w klubie. Oznacza to, że doskonale zna aktualną sytuację, a ewentualne przejęcie obowiązków Dziółki nie powinno sprawić żadnych problemów.
Innym kandydatem jest Jacek Magiera, który był widziany na trybunach stadionu ŁKS-u podczas ostatniego meczu z Miedzią. To niezwykle zasłużony trener, który w zeszłym sezonie zdobył wicemistrzostwo kraju prowadząc Śląsk Wrocław. Jednak, fatalna dyspozycja klubu w tym sezonie sprawiła, że Magiera został zwolniony. Pojawiły się też pogłoski, że może on przejąć drugi klub z Łodzi – Widzew, który również ogłosił zwolnienie trenera.
Trzecia rocznica wybuchu wojny w Ukrainie. PAH: „Nie wystarczy pamiętać, trzeba działać”
