W trzy miesiące zamknięto prawie 56 tys. działalności
Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT), w I kw. 2024 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło blisko 56 tys. wniosków dotyczących zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej (JDG). To o 6,2% mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy takich przypadków było prawie 60 tys. Dr Błażej Podgórski z Katedry Finansów Akademii Leona Koźmińskiego informuje, że w Polsce jest zarejestrowanych około 3,5 mln JDG. Zdaniem eksperta, dane wskazują na różnicę na poziomie jednego promila.
– Te statystyki są spójne z obrazem sytuacji polskiej gospodarki w ostatnich latach. Pierwszy kwartał ubiegłego roku był szczególnie trudny dla przedsiębiorców. Miało to związek z apogeum presji kosztowej, wynikającej w szczególności z wysokich cen energii. Jednocześnie firmy mierzyły się ze słabością popytu, zarówno w kraju, jak i za granicą. O trudności ówczesnej sytuacji najlepiej świadczy fakt, iż polska gospodarka znajdowała się wówczas w recesji – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).
Z kolei 10,9 tys. ww. wniosków z I kw. br. dotyczyło firm, które nie wskazały miejsca wykonywania działalności (rok wcześniej – 9,6 tys.). Patrząc na dane obejmujące województwa, najwięcej takich przypadków miało miejsce w mazowieckim – 7,2 tys. (rok wcześniej – prawie 8 tys.). Jak podkreśla dr Podgórski, gospodarka i biznes ewoluują. Wiele przedsiębiorstw działa w wirtualnym środowisku. Są to oczywiście podmioty z szeroko pojętej branży IT, ale i te korzystające z marketplace’ów, jak np. Allegro.
– Osoby dokonujące rejestracji działalności gospodarczej w CEIDG nie mają obecnie obowiązku wskazania stałego adresu, pod którym ją prowadzą. Wystarczy bowiem tylko podanie adresu korespondencyjnego. Można przypuszczać, że na pominięcie tej informacji decydują się osoby prowadzące tzw. działalność mobilną lub też świadczące usługi w lokalu klienta. Prawdopodobnie w części przypadków jej zasięg przekracza granice pojedynczego województwa. Z tego wynika takie zachowanie – dodaje Łukasz Kozłowski.
Jeszcze więcej wniosków o zawieszenie działalności
Dane resortu pokazują również, że w I kw. br. do rejestru CEIDG wpłynęło 91,5 tys. wniosków o zawieszenie JDG. To o 2% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy takich przypadków było 89,6 tys. W opinii ekspertów w tym przypadku kluczowe znaczenie ma nadzieja na poprawę sytuacji gospodarczej. Część przedsiębiorców wstrzymała się z decyzją o likwidacji biznesu, oczekując na lepsze czasy.
– Jednym z czynników implikujących zawieszenia jest zmiana przepisów dotyczących składek zdrowotnych. Przed Polskim Ładem premiera Morawieckiego większość kosztów ubezpieczenia zdrowotnego można było odpisać od podatku. Natomiast po tej nowelizacji składki ZUS w zdecydowany sposób dociążyły prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak polski biznes stoi na solidnych fundamentach. A dane dotyczące zawieszeń, jak i zamknięć działalności, wykazują bardziej na naturalną fluktuację niż realne zmiany – stwierdza dr Podgórski.
Łukasz Kozłowski zaznacza, że na początku roku następuje ograniczenie aktywności m.in. w branży budowlanej, rolniczej, handlowej, a także w niektórych segmentach turystyki. W związku z tym część przedsiębiorców decyduje się na zawieszenie działalności gospodarczej, co pozwala ograniczyć ponoszone koszty w tym czasie.
Zdaniem ekspertów w następnych miesiącach możemy spodziewać się nieznacznego spadku liczby zamykanych i zawieszanych działalności gospodarczych. To powinno mieć związek ze stopniową poprawą koniunktury gospodarczej oraz ponownym wzrostem popytu na rynku. Największa poprawa może nastąpić w przypadku tych branż, w których ubiegłoroczne wyniki były relatywnie najsłabsze. Wśród nich można wymienić budownictwo, przemysł oraz administrowanie i działalność wspierającą.